Hanna Banaszak, Jan Nowicki, Jan Kanty Pawluśkiewicz to tylko niektóre nazwiska znanych i popularnych, którzy odwiedzili nasze miasto. Wągrowiecki dom kultury od kilku lat działa coraz prężniej. Są Dni Kultur Narodowych, bogaty repertuar kinowy, wystawy, przeróżne warsztaty, szczególnie nastawione na młodzież. – I to jest ogromny plus. Dzieci i młodzież nie muszą nudzić się w domach tylko mogą brać udział w ciekawych i bezpłatnych zajęciach. Brakuje mi jednak teatru. Mamy nasz wspaniały Teatr Prób, ale ten daje przedstawienia tylko okazjonalnie.
Czasami też na deskach sceny MDK można obejrzeć ciekawy spektakl, jak na przykład „Goło i wesoło”. Bawiłam się na nim świetnie, ale ponieważ jestem wielką miłośniczką tej dziedziny sztuki, chciałabym mieć możliwość częściej z nią obcować. Pozostaje mi zatem wyjazd do Poznania lub Bydgoszczy, ale to już są dodatkowe koszty i czas - mówi Janina Szymańska z Wągrowca.
Przez lata w wągrowieckiej kulturze panował marazm. Dziś prężnie działa MBP, muzeum, kulturę z wyższej półki proponuje nam PSM. Kiedy chcemy ukoić nasze zmysły pięknymi dźwiękami tam właśnie wysłuchamy koncertów w wykonaniu profesjonalistów i utalentowanych uczniów. Dzieje się sporo, ale np. w pobliskim a dużo mniejszym Damasławku czy Skokach dzieje się równie dużo, a często i więcej. Już niebawem w Damasławku zagra Myslovitz i Dezerter, w Skokach zaśpiewa Rynkowski.
– Takich większych koncertów nam potrzeba. Kiedy parę lat temu był Krawczyk na targowisku, w deszczu słuchały go tłumy. Miejsce idealne, tylko organizacja i chęci potrzebne. Bo koncert Eleni na Rynku jako głównej gwiazdy „Lata na Pałukach” to porażka - uważa pan Paweł z Wągrowca.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
