- Nie można tak ograniczać mieszkańców i dokładnie narzucać im kolory ich dachów. Ten zapis nie będzie przecież obowiązywał rok czy dwa, bo plan zagospodarowania przestrzennego dla osiedli przyjmuje się na dziesięciolecia. A co jeśli ktoś będzie chciał założyć zielony dach? Albo pokryć dach blachą miedzianą? To już nie będzie pasować do tych zapisów. Nie ograniczajmy mieszkańców. Dajmy im możliwość większego wyboru - tłumaczył na sesji Jarosław Wilk, radny Platformy Obywatelskiej i proponował dopisanie kolejnych barw, które mogłyby zwiększyć możliwość wyboru przez mieszkańców.
Kolor dachu to nie jedyny kontrowersyjny zapis.
Władze miasta postanowiły nawet zdefiniować wysokość płotu, jaki może stanąć przed domami. Może on mieć od strony ulicy maksymalnie 1,5 metra.
- A co jeśli płot usiądzie? Jeśli ktoś zrobi niższy o kilka centymetrów? To są martwe przepisy. Dajmy jakąś rozpiętość, na przykład dziesięciu procent co do ich wysokości - tłumaczył Alojzy Jessa radny SW 2000.
Co ciekawe, na Osadzie 4 nie może dziś stanąć już żaden garaż, którego spad będzie na jedną stronę. Radni zażyczyli sobie bowiem, że dach musi mieć spad na dwie strony. Mimo głosów sprzeciwu większość koalicji rządzącej przyjęła plan bez zmian.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?