W ostatnich latach głośno było o odkryciach archeologicznych w Dzwonowie pod Skokami. To tu zespół archeologów odnalazł zaginione miasto. Dzięki przeprowadzonym pracom udało się stworzyć jego wizualizacje. Co więcej, naukowcy odtworzyli nawet twarz jednego z dawnych mieszkańców miejscowości.
ZOBACZ TAKŻE
Dzwonowo nie jest jedynym miejscem, gdzie w powiecie wągrowieckim prowadzone są prace archeologiczne. Regularnie badane jest także Łekno. Dziś jest to jedna z miejscowości w gminie Wągrowiec. Niegdyś jednak jedna z najważniejszych osad w regionie. To stąd do Wągrowca przed wiekami przybyli na przykład cystersi, którzy przyczynili się do powstania dzisiejszej stolicy powiatu wągrowieckiego.
Na przestrzeni lat w Łeknie pracowały różne zespołu badaczy. Aktualnie magazyn Focus.pl poinformował o odkryciu dokonanym przez jeden z takich zespołów.
ZOBACZ TAKŻE
- Średniowieczny mieszkaniec Polski cierpiał na niecodzienną przypadłość - informuje magazyn.
Jak wskazują jego dziennikarze, dawny mieszkaniec podwągrowieckiego Łekna cierpiał na achondroplazję "to choroba, której jednym z objawów może być karłowatość". Jego szczątki datowane są na okres od IX do XI wieku.
- W oparciu o tego typu wizualizacje badacze byli w stanie zidentyfikować różnice między współcześnie żyjącymi osobami o prawidłowym wzroście a średniowiecznym człowiekiem cierpiącym na achondroplazję. Prawa kość łokciowa zmarłego była wyraźnie krótsza od prawej kości promieniowej i lewej kości łokciowej. Prawdopodobnie występowała u niego również dysplazja wielopostaciowa oraz tzw. hemimelia - informuje Focus.pl.
Jak wyjaśnia Marcin Moeglich, historyk z wągrowieckiego muzeum, znaleziska o który mowa, dokonano już w 1990 roku. Wówczas to prace w Łeknie prowadził zespół prof. A. M. Wyrwy.
- Był to niemal kompletny szkielet karła, z wyraźnymi objawami achondroplazji. Rzecz wyjątkowa, jeśli weźmiemy pod uwagę, że z terenu Polski znane są zaledwie dwa udokumentowane archeologicznie groby osobników karłowatych, a żaden z nich nie był dobrze zachowany. Ze względu na wyjątkowość znaleziska oraz jego wartość naukową, już wkrótce po odkryciu przeprowadzono badania. Zajęła się tym dr Elżbieta Miłosz, która określiła wiek karła z Łekna – 35-40 lat. W momencie śmierci miał on 115 cm wzrostu. Możemy dość dobrze określić jego wygląd zewnętrzny. Na podstawie znakomicie zachowanej czaszki przeprowadzono komputerową rekonstrukcję twarzy karła. Można nawet z dużym prawdopodobieństwem określić kolor oczu: zielony lub piwny - wyjaśnia Moeglich.
Aktualnie pracę nad znaleziskiem sprzed kilkudziesięciu lat prowadzą inni naukowcy. - Dostęp do nowych technologii i związane z tym możliwości badawcze zachęciły naukowców do ponownych analiz znaleziska sprzed 30 lat. Motywacją do badań był też brak podobnych opracowań w literaturze naukowej. Karzeł z Łekna stał się w ten sposób pierwszym w światowej literaturze bioarcheologicznej przypadkiem karłowatości, udokumentowanym i zwizualizowanym za pomocą modelowania 3D - wyjaśnia historyk.
Nie wiadomo kim był mężczyzna, którego szkielet odkopano. Jak wskazują badacze, w rozmowie z Focus.pl pochowano go bez żadnych przedmiotów pośmiertnych.
Czy był to jeden z dawnych cystersów? Ich pomocnik? A może mieszkaniec Łekna jakich wielu? Te pytania pozostają bez jednoznacznej odpowiedzi.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?