Dobre bo... z Wągrowca. Miasto i okolica może pochwalić się wieloma produktami, które są znane nie tylko w Polsce
Wągrowiec może poszczycić się także lokalną kawą. Tą kilka lat temu wypuścił wągrowiecki ratusz. ożna ją skosztować, jak informują przedstawiciele ratusza, w kawiarniach na terenie miasta oraz kupić w Muzeum Regionalnym. - W kawie cystersko-pałuckiej, w skład której wchodzą jęczmień, pszenica i cykoria, zawarliśmy genezę Wągrowca, nasze cysterskie korzenie oraz to, że znajdujemy się na terenie Pałuk. Dodatkowo kawa - jak powszechnie wiadomo - jest pita w celu pobudzenia, ożywienia. Czyli po prostu - wyzwolenia energii - wyjaśniali przedstawiciele ratusza wprowadzając przed kilkoma laty kawę na rynek. Nad recepturą kawy ratusz współpracował z Opatówką. Jak się okazuje, kawa zbożowa w Wągrowcu była niegdyś bardzo popularna. W XIX wieku był to powszechny napój na terenie miasta. Wielu wybierało ją ze względu na niższą cenę od tej tradycyjnej kawy. Cykoria natomiast to dodatek związany z zakonnikami. - W codziennej diecie zakonnicy wiele potraw wzbogacali dodatkami ziołowymi. Często była to cykoria. Smakowite i zdrowotne właściwości cykorii były również doceniane na pałuckiej wsi. Popularnym napitkiem na XIX-wiecznej wsi pałuckiej była kawa zbożowa, powstająca z palonego ziarna zbóż. Podobnie jak cystersi, mieszkańcy wsi i miasteczek wzbogacali walory smakowe i zapachowe tego napoju, poprzez dodanie palonego korzenia cykorii - wyjaśniał Marcin Moeglich, historyk z Muzeum Regionalnego w Wągrowcu.