Dożywocie. Taką karę Norbertowi J. z Rogoźna wymierzył w minionym tygodniu sąd okręgowy w Poznaniu.
Z ustaleń sądu wynika, że to właśnie Norbert J. zamordował jesienią 2013 roku swoją żonę i teściową. Jak ustalił sąd, morderca był bardzo brutalny. Kilkukrotnie uderzał kuchennym nożem w ciała swoich ofiar. Co więcej, zdaniem sądu mężczyzna miał być pod wpływem narkotyków. Szokujące w całej sprawie jest także to, że zaledwie
trzy miesiące wcześniej Norbert J. przed ołtarzem swojej żonie wyznawał miłość i że ją nie opuści aż do śmierci...
W czerwcu 2013 roku brali ślub. W listopadzie tego samego roku ten sam mężczyzna, który wcześniej twierdził, że ją kocha okazał się jej katem i jej matki. Po całym zdarzeniu mężczyzna zbiegł. Ciała zamordowanych kobiet znaleźli sąsiedzi. Zawiadomili policję. Ruszyła obława za Norbertem J. Ten uciekł z kraju. Zgłosił się jednak
do jednego ze szpitali w Niemczech. To tam personelowi medycznemu miał przyznać się do zbrodni w kraju. Został
pojmany i przewieziony do Polski. Przez długi czas mężczyzna milczał... Przemówił dopiero na jednej z ostatnich rozpraw.
Jak wynika z relacji mediów, miał wówczas przeprosić swojego teścia za to co się stało. Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury, która wnioskowała, aby Norbert J. z więzienia wyszedł najwcześniej po 30 latach.
W myśl aktualnego wyroku o wcześniejsze zwolnienie będzie mógł ubiegać się po 25 latach. Wyrok ma odbywać w systemie terapeutycznym. Dodatkowo ma zapłacić 200 tysięcy zadośćuczynienia swojemu teściowi. Wyrok
jest nieprawomocny.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?