- Jestem starszą osobą. Nie mam maila. Postanowiłem więc osobiście spotkać się z radnymi. Tak jak podają byłem w ostatni czwartek. Przez dwie godziny czekałem pod drzwiami biura licząc, że ktoś się zjawi. Niestety. Nie było nawet żadnej informacji, że dziś biuro PO jest nieczynne.
To skandal. Śmiem wątpić, że to biuro jest kiedykolwiek czynne - żali się jeden z naszych czytelników, który pragnie pozostać anonimowy. O wyjaśnienie całej sytuacji zwróciliśmy się do Krzysztofa Poszwy, szefa PO w Wągrowcu. - W zeszłym tygodniu zbiegło się kilka wydarzeń, które zakłóciły czwartkowy dyżur. Była to tylko wyjątkowa sytuacja. Posiedzenie komisjibBudżetowej (o godz. 16. zbiegło się z późniejszym posiedzeniem klubu radnych Rady Miejskiej. Do tego szukanie szybkiego zastępstwa innego radnego okazało się niemożliwe. Zdaje sobie sprawę, że tego typu zdarzenie nie powinno mieć miejsca.
Jeszcze w tym tygodniu przy tablicy biura wewnątrz budynku umieszczony zostanie nasz numer dyżurny, który będzie koordynował ewentualne wizyty także w innym terminach. Dyżury czwartkowe, zgodnie z wykazem na stronie www cały czas będą realizowane. Z tego co wiem był to jedyny wypadek braku dyżurującego - tłumaczy szef PO i podaje numer komórkowy 509 768 421 pod którym to można umawiać się nawet w innych terminach na spotkania z przedstawicielami PO.
Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?