W Mieścisku aż huczy od plotek na temat pani Genowefy, dyrektor przedszkola. Słychać takie słowa jak: przepiła nasze pieniądze, urządzała balangi i inne. A my, rodzice tylko się domyślamy. Prawdopodobnie poszła na urlop, na zwolnienie lekarskie, została zwolniona. A jak jest naprawdę my, rodzice chcielibyśmy wiedzieć - tej treści list wpłynął niedawno do naszej redakcji. Zaczęliśmy orientować się w sytuacji. I rzeczywiście, wielu mieszkańców Mieściska potwierdziło, że „coś jest na rzeczy”, że podobno pani dyrektor oszukała ludzi na 80 tysięcy złotych, że ludzie snują domysły, na co jej były takie kwoty i dlaczego to zrobiła.
– Pani Genowefa była dobrym pracownikiem. Niestety, zadziały się złe rzeczy, ale w porę zostały przez nas wykryte. Przeprowadziliśmy kontrolę, za parę dni przedstawimy jej oficjalne wyniki. Wcześniej chodziły takie słuchy po Mieścisku, ale nie nikt nie złożył oficjalnej skargi. Nieścisłości finansowe wykryła nasza księgowość. Chodziło jednak o kwotę około 3,5 tysiąca złotych, a nie o jakieś bajońskie sumy. Umowy z rodzicami były zawierane przez panią dyrektor nieprawidłowo. Faktury wszystkie są uregulowane, a tę brakującą kwotę pani Genowefa już zwróciła. Z dniem 31 października złożyła rezygnację ze stanowiska i udała się na zwolnienie chorobowe w celu podratowania zdrowia - przyznaje Andrzej Banaszyński, wójt gminy Mieścisko.
Sprawą pani Genowefy już interesują się organy ścigania.
Więcej o sytuacji w przedszkolu w Mieścisku już dziś w "Tygodniku Wągrowieckim"
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
