W Polsce od początku pandemii koronawirusa zmarło już ponad 70 tysięcy osób, zarażonych wirusem. Wśród nich osoby, które miały także choroby współistniejące.
Śmiercionośne żniwo koronawirusa
Choć w ostatnich dniach liczba nowych zarażeń znacznie spadła, w niedzielę 9 maja w Polsce odnotowano 3 852 nowych przypadków zarażenia, przypadków śmiertelnych cały czas jest bardzo dużo. Tylko w niedzielę w Polsce zmarło 147 osób. W tym 43, osoby, które cierpiały tylko z powodu zarażenia koronawirusem, nie miały chorób współistniejących.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przybywa nowych mogił na cmentarzu w Wągrowcu
W niedzielę zmarły także dwie osoby z powiatu wągrowieckiego. Obie, poza COVID-19, miały choroby współistniejące. Przypadki śmiertelne w powiecie były odnotowywane także w dniach wcześniejszych.
Więcej zgonów w Wągrowcu
Jak wynika z danych Urzędu Stanu Cywilnego w Wągrowcu od początku roku, do końca kwietnia USC odnotował 16 więcej zgonów niż rok wcześniej.
Od 1 stycznia 2021 roku do końca kwietnia 2021 roku było ich 189. W analogicznym okresie minionego roku USC w Wągrowcu zarejestrował 173 zgony.
Więcej zgonów było także w całym 2020 roku niż w 2019. Urząd Stany Cywilnego w całym 2020 roku sporządził 521 aktów zgonu. Jest to o 46 więcej niż rok wcześniej.
ZOBACZ TAKŻE
Kilka pogrzebów jednego dnia w Wągrowcu
Z całą pewnością zgony spowodowane są nie tylko zarażeniem koronawirusem, jednak wśród nich są także i osoby borykające się z wirusem, a niewykluczone, że także i te, które zwlekały z wizytą u lekarza właśnie ze względu na epidemię.
Tendencję, na którą wskazują statystyki, widać także gołym okiem na cmentarzu komunalnym w Wągrowcu. Przybywa tu nowych mogił. W nowej części cmentarza nie brakuje kilku rzędów nowych grobów. Te dodatkowo rozsiane są po całym terenie nekropolii.
- Trzy pogrzeby jednego dnia w ostatnim czasie to nic nadzwyczajnego - przyznaje Krzysztof Bucholc, właściciel zakładu pogrzebowego Bucholc w Wągrowcu.
Jak dodaje szef wągrowieckiego zakładu pogrzebowego, aktualnie pracy mają znacznie więcej niż w minionych latach. - Zdarza się, że pogrzeby mają być o tej samej godzinie. Tu zawsze możemy liczyć na dobrą współpracę z kapłanami, którzy są elastyczni i zgadzają się na przesunięcia godzin pogrzebów. Miejmy jednak nadzieję, że sytuacja się unormuje i epidemia odpuści - przyznaje Bucholc.
ZOBACZ TAKŻE
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?