Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fatalny sytuacja finansowa szpitala w Wągrowcu. Placówka tonie w długach!

Arkadiusz Dembiński
Wągrowiecki szpital generuje potężne straty! Za długi placówki będą musieli zapłacić wszyscy mieszkańcy powiatu.

Strata za rok 2017 oraz lata poprzedzające rok badany rodzi zasadnicze wątpliwości co do zdolności Zespołu Opieki Zdrowotnej do kontynuowania działalności - czytamy w raporcie biegłego rewidenta, który badał sytuację finansową placówki. Niestety w tym roku sytuacja także jest bardzo zła. Jak wynika z danych przedstawionych przez szpital w okresie od stycznia do kwietnia szpital ma stratę ponad 880 tysięcy złotych! Oznacza to, że miesięcznie rośnie ona średnio o około 220 tysięcy złotych. Jeśli tendencja się utrzyma, placówka zamknie rok stratą ponad 2,5 miliona złotych!

Przypomnimy, że w 2010 roku szpital przynosił straty wynoszące średnio około 300 tysięcy złotych. Wówczas to zarząd powiatu - w jego skład wchodził zarówno obecny starosta Tomasz Kranc (wtedy wicestarosta), jak i Michał Piechocki (aktualnie wicestarosta, wtedy starosta) - podjął decyzję o rozstaniu się z ówczesnym dyrektorem. - Wówczas sytuacja była inna. Szpital ponosił stratę, a powiat nie mógł w żaden sposób mu pomóc. Groziła likwidacja szpitala.Jednak po zmianie dyrektora, wprowadzeniu systemu naprawczego, szpital w 2014 roku miał nawet zysk. Dziś sytuacja prawna jest inna. To powiat będzie musiał pokryć straty szpitala. Dopiero gdy tego nie zrobi, zachodzi groźba zamknięcia placówki, a tej nikt nie zakłada - tłumaczy Michał Piechocki, który przed ośmiu laty stał na czele zarządu, a który to rozstał się z ówczesnym dyrektorem. - Dziś szpital przynosi starty, jednak mamy obsadę lekarską. Nie ma obaw, że nie spełnimy standardów - uspokaja starosta Tomasz Kranc. Obaj starostowie przekonują, że problemem jest sposób finansowania szpitala. Ten dostaje środki w ryczałcie. Jak się okazuje aktualny kontrakt szpitala jest obniżony od tego z minionego roku. Powód? Jak przyznaje starosta, w minionym roku placówka nie zrealizowała w stu procentach kontraktu, który miała. W przeciwieństwie do innych szpitali, wągrowiecki nie zarabia na komercyjnym wykorzystaniu tomografu komputerowego. - Z informacji jakie mamy od dyrektora, na takie posunięcie nie zgadza się NFZ, gdyż tomograf jest na wyposażeniu SORu i ma być w gotowości do badań pacjentów oddziału. W mojej ocenie to błędne myślenie - tłumaczy Kranc. Zgodnie z aktualnymi przepisami stratę jaką poniesie szpital na koniec roku powinien pokryć powiat. Przypomnijmy, że powiat nie ma innych pieniędzy, jedynie te jakie otrzymuje z naszych podatków.

ZOBACZ FILM - Najdroższy skręt w historii do kupienia w Kalifornii. 700 gram marihuany pokrytej złotem za 24 tys. dol.

Źródło:RUPTLY/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto