Gdzie najchętniej budujemy domy w naszym powiecie?

Zdecydowanie najwięcej pozwoleń na budowę domu jednorodzinnego wydawanych przez starostwo dotyczy gminy Skoki. Tu chęć postawienia domu w minionym roku zgłosiło 79 osób. O połowę mniej tego rodzaju pozwoleń dotyczyło gminy Wągrowiec (37 pozwoleń), a jeszcze mniej samego miasta - 22.

Taka sama tendencja utrzymuje się także i w pierwszym kwartale tego roku. Jeśli chodzi o gminę Skoki, wydano już 16 pozwoleń na budowę domu. 7 dotyczyło gminy Wągrowiec, a 6 stolicy naszego powiatu.

- Tendencję tę zauważamy od kilku lat. Widać to także po liczbie sprzedawanych przez nas działek budowlanych. Do tego dochodzą także te od prywatnych właścicieli. Wiele z osób, które decydują się na budowę domu w Skokach i okolicy, to dawni mieszkańcy Poznania w wieku od 26 do 40 lat. Chcą oni zamieszkać we własnych domach, nie mieszkaniach. Zachęca ich atrakcyjna cena działek u nas. Te w sąsiedniej Murowanej Goślinie są znacznie droższe. Naszym atutem jest także bardzo dobre skomunikowanie z Poznaniem - droga 196, trasa kolejowa i szybkie szynobusy to atut Skoków. Do tego nasza przyroda - lasy, jeziora. Ważna jest także oferta edukacyjna. Nasze przedszkola - zarówno publiczne jak i prywatne - są na bardzo wysokim poziomie. Mamy grupy sportowe, językowe i co istotne nie mamy problemu z brakiem miejsc. To wszystko skłania do zainwestowania i budowy własnego domu w Skokach - tłumaczy Tadeusz Kłos, burmistrz Skoków.

Jak przyznaje burmistrz, ważne są także różne warianty spędzania wolnego czasu. - Zajęcia oferuje nasza biblioteka. Mamy Orliki, siłownie pod chmurką, cały czas rozwijamy naszą bazę. O tym, że przybywa mieszkańców świadczy fakt, że dziś czasem nie znam osób, które okazuje się, że są skoczanami choć od niedawna. Fakt, że przeprowadzają się do nas bardzo nas cieszy. Cały czas jednak staramy się namawiać także te osoby, aby przemeldowały się i zameldowały u nas. Zdarza się bowiem, że ktoś mieszka w Skokach od wielu lat a zameldowany wciąż jest w Poznaniu. Wówczas pieniądze z podatków nie trafiają do nas, ale do stolicy Wielkopolski - wyjaśnia burmistrz Skoków.

Podobnie jak w Skokach także i w gminie Wągrowiec własnego domu nie trzeba budować, ale można go kupić. W obu gminach pojawili się deweloperzy, którzy sprzedają gotowe domy, najczęściej w zabudowie bliźniaczej.

Jeśli chodzi o gminę Wągrowiec gołym okiem można zaobserwować, że rozbudowa gminy odbywa się już dziś nie tylko na jej północy w turystycznych miejscowościach jak Bartodzieje czy Kobylec, ale także nowe budynki powstają również i na południu od Wągrowca. Nowe budynki „wyrastają” w Siennie czy nawet w Przysieczynie. Tu atutem jest nie tylko bliskość do Wągrowca, a więc do szkół i sklepów, ale także i do miejscowego dworca kolejowego, który za sprawą szynobusów zapewnia dogodny dojazd do Poznania. Atutem domu pod Wągrowcem, na co wskazują osoby, które zdecydowały się na takie rozwiązanie, jest przyroda i brak miejskiego zgiełku.

Wągrowiec natomiast jest liderem jeśli chodzi o budowę budynków wielorodzinnych. W minionym roku wydano cztery takie pozwolenia. W pozostałych gminach żadnego. W tym roku po jednym pozwoleniu na budowę bloków wydano jeśli chodzi o Wągrowiec i Skoki.

Za Wągrowcem przemawia infrastruktura miejska, miejsca pracy i edukacja - nawet wyższa. Minusem jest natomiast większa odległość od Poznania.