Straż pożarna i policja zostały powiadomione o wypadku na trasie wojewódzkiej 196 pod Skokami.
-Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy rozbity pojazd osobowy na poboczu drogi niestety w trakcie rozpoznania ustalono, że nie ma w pobliżu kierowcy. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz, w porozumieniu z policją ustalono, że kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia - informują przedstawiciele OSP Skoki.
Policja rozpoczęła poszukiwania kierowcy.
- W trakcie prowadzonych naszych czynności na miejscu, kierowca pojazdu został odnaleziony przez Policje w rodzinnej miejscowości oddalonej o kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Pomimo bardzo mocnego uderzenia pojazdu w przydrożny znak, w wyniku którego silnik został wyrwany i odrzucony kilka metrów od pojazdu, kierowca nie odniósł poważnych obrażeń. Na czas prowadzonych działań jeden pas drogi wojewódzkiej był wyłączony z ruchu, a na miejscu czynności dochodzeniowe prowadził patrol policji - wyjaśniają strażacy.
Aktualnie znany są już ustalenia policji.
- Policjanci na miejscu zdarzenia drogowego ustalili, że kierujący pojazdem nie dostosował prędkości do warunków ruchu, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy, a następnie oddalił się z miejsca zdarzenia.
Służby zastał na miejscu pusty pojazd. W pierwszej kolejności ustaliliśmy właściciela samochodu, a następnie potencjalne osoby, które mogły nim kierować. Wkrótce dotarliśmy do osoby, która najprawdopodobniej kierowała samochodem. Jest to 40 - letni mieszkaniec Gminy Skoki, który jak się okazało był nietrzeźwy - w chwili zatrzymania przez policjantów w organizmie mężczyzny znajdowało się około 0,6 promila alkoholu - informuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?