Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Wągrowiec. Antosia przygniotła wielka opona. Jego rodzice walczą o sprawność synka. Ruszyła zbiórka na kosztowną rehabilitację

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
siepomaa.pl
Jedna dramatyczna chwila odmieniła życie rodziny z podwągrowieckiego Kołybca. 5-letni Antoś uległ nieszczęśliwemu wypadkowi i został przygnieciony olbrzymią oponą. Rodzice podjęli walkę o jego zdrowie. Ruszyła internetowa zbiórka pieniędzy, w której każdy z nas może pomóc.

O wypadku, w którym ucierpiał chłopiec informowaliśmy w kwietniu tego roku. Na jednej z posesji w Kołybcu w gminie Wągrowiec wydarzyło się nieszczęście. 5-latka przygniotło koło od ciężarówki.

- Jak wstępnie ustalono, w pobliżu koła znalazło się kilkuletnie dziecko. Koło to było odstawione. Dziecko najprawdopodobniej chcąc wejść na koło (w ramach zabawy), albo innym sposobem spowodowało, że koło przewróciło się i całą masą je przygniotło. Dziecko z utratą przytomności zabrane zostało do szpitala w Poznaniu - informował wówczas rzecznik policji w Wągrowcu Dominik Zieliński.

ZOBACZ TAKŻE

Zbiórka na leczenie Antka, którego przygniotła opona

W ostatnim czasie na stronie sieomaga.pl utworzona została zbiórka pieniędzy na leczenie chłopca, który ucierpiał w tym zdarzeniu. Czytamy w niej apel zrozpaczonej mamy, której marzeniem jest zobaczyć syna sprawnego.

- Z tamtego dnia najbardziej pamiętam jeden obrazek – zobaczyłam męża, który biegnie trzymając synka nieprzytomnego na rękach. Z jego noska ciekła krew! 12 kwietnia, podczas zabawy nieopodal domu, Antoś został przygnieciony przez dużą, ciężką oponę! Od tamtego dnia trwa walka o to, by jeszcze kiedyś był sprawny... - napisała na stronie zbiórki mama chłopca, pani Klaudia.

Jak wyjaśnia, jej synek helikopterem został zabrany do szpitala, gdzie przeszedł zabieg wszycia czujnika ciśnienia w głowie. Przerażonym i zrozpaczonym rodzicom pozostało tylko czekanie... Lekarze oceniali tan chłopca jako krytyczny.

- Dziś wiem, że to nie tylko wspaniały i kochany, ale także bardzo silny chłopiec. Antek przeżył, dzisiaj czuje się już o wiele lepiej. Obrażenia, jakie powstały podczas wypadku wymagają jednak wielomiesięcznej, kosztownej terapii i rehabilitacji. Codziennie marzę o tym by cofnąć czas, by wrócił dzień, gdy razem układaliśmy puzzle, gdy bawiliśmy się w chowanego, gdy było po prostu zwyczajnie... Chciałabym patrzeć jak syn gra w piłkę, cieszy się życiem i jest zdrowy - czytamy wzruszający wpis mamy Antka.

[

](https://www.siepomaga.pl/antoni-kaminski "Siepomaga - pomagam codziennie")

ZOBACZ TAKŻE

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto