Cały czas oglądam się za siebie, czy go gdzieś nie ma. Boję się w drodze z i do pracy... - przyznaje kobieta mieszkająca w jednej z wiosek pod Wągrowcem, pracująca na co dzień w jednym ze sklepów w stolicy naszego powiatu. Kobieta, która skontaktowała się z naszą redakcja, obawia się własnego brata.
- Z tego co wiem w sobotę wyszedł z więzienia. Odsiadywał wyrok za znęcanie się nade mną i nad tatą, jego ojczymem. Miał orzeczony zakaz zbliżania się do taty i do domu. Ojciec niestety już zmarł. Nie powinien jednak zbliżać się do naszego domu. Czy jednak coś go zatrzyma? - zastanawia się kobieta. Jej niepokój potęguje list od brata, który otrzymała z zakładu karnego.
- Napisał w nim „teraz zobaczysz co więzienie robi z ludźmi. Jest we mnie tyle złości, że aż sam się boję” - relacjonuje przerażona kobieta. Jak przyznaje o swoich obawach informowała między innymi dzielnicową, kuratora sądowego, którego ma jej brat. Jej zdaniem nie spowodowało to żadnej reakcji, która zwiększyłaby jej poczucie bezpieczeństwa. Jak udało się nam ustalić, brat kobiety zakładu karnego nie opuścił w sobotę. Nastąpić miało to wczoraj. Sprawę kobieta zgłosiła na policji.
Więcej czytaj w dzisiejszym wydaniu "Tygodnika Wągrowieckiego"
ZOBACZ FILM - Jak ubrać dziecko na mróz?
Źródło:Dzień Dobry TVN/x-news
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?