- Do pierwszej komunii świętej przystąpiłem już ponad 60 lat temu. Przyjąłem ją w kościele w Grylewie. Nie pamiętam, żebym dostał jakiś prezent. Mój chrzestny dał mi chyba pieniądze, jednak i tak trafiły one w ręce rodziców. Moje przyjęcie komunijne było w domu, jednak uczestniczyło w nim mnóstwo osób. Jedną z głównych atrakcji komunijnego przyjęcia była oranżada, która była wówczas produktem wysoko deficytowym - wyjaśnia.
Wideo
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera
