- Przed ulewa kryjemy się w czeluściach Przemyskiej Twierdzy. Jadze w kierunku granicy umilamy sobie zwiedzaniem starych fortyfikacji ukrytych w lesie. Odwiedzamy dwa największe forty Salis Soglio i Borek. Na samej granicy robimy ostatnie zakupy w Biedronce. Samo przejście zajmuje nam możne 10 minut. Razem z nami w tym kierunku przechodzą miejscowi Ukraińcy przynoszący dziesiątki kilogramów parówek - relacjonuje pierwsze chwile za wschodnią granicą pani Karolina.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?