Medycy nie chcą już pracować ponad normę. W naszym kraju podpisało się pod tym już ponad trzy tysiące lekarzy. Konsekwencją tego kroku jest fakt, że w szpitalach zwyczajnie... nie ma kto leczyć. Nie od dziś mówi się przecież o brakach personalnych w wielu polskich szpitalach. Sprawdziliśmy, czy te klauzule wypowiedzieli także lekarze w wągrowieckim szpitalu. - Nas ten problem nie dotyczy. Klauzulę mogą wypowiedzieć jedynie lekarze pracujący na podstawie umowy o pracę. W naszym szpitalu to tylko dwie osoby: doktor Leszek Buraczyk, kierownik ZOL i doktor Aleksandra Pezacka, internista, która obecnie przebywa na urlopie wychowawczym. Cała reszta lekarzy jest zatrudniona na kontrakty. Można więc śmiało powiedzieć, że wągrowiecka placówka uniknie problemów personalnych związanych z klauzulą opt-out - wyjaśnia dyrektor placówki Przemysław Bury.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?