Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak zapamiętaliśmy księdza Henryka Badurę?

Arkadiusz Dembiński
Tłum mieszkańców, kilkudziesięciu kapłanów, władze samorządowe, dwóch biskupów w tym prymas Polski Wojciech Polak w sobotę towarzyszyli w ostatniej drodze księdza Henryka Badury.

Kapłan spoczął na cmentarzu parafialnym w Rejowcu pod Skokami, gdzie proboszczem był przez 32 lata. - To był dobry człowiek. I tak mówił do nas, gdy był z nami przez kilkadziesiąt lat, jako nasz proboszcz. „Co powiesz dobry człowieku?” pytał często. To była dusza człowiek. Z każdym znalazł czas na rozmowę. Niezależnie od pory dnia czy nocy można było przyjść do niego z problemem zawsze wysłuchał przy kawie czy herbacie. Pamiętam, jak namawiałem go, że z ambony trzeba powiedzieć, że są potrzebne pieniądze na jakieś prace w kościele... Nigdy nie słuchał. Mówił, że ludzie mają swoje problemy, a on da z tego co sam ma. To był wzór księdza - uważaArkadiusz Sommerfeld z Rejowca.
Więcej już w piątek w "Tygodniku Wągrowieckim"

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto