Jak zapamiętamy Edmunda Knapskiego?

Pan Edmund urodził się 25 września 1932 roku w Walkowicach. Ukończył technikum rolnicze w Białej. 5 grudnia 1984 roku został naczelnikiem gminy Wągrowiec. Po zmianach ustrojowych objął stanowisko wójta gminy Wągrowiec.

- To był superszef. Można było przyjść do niego z każdym problemem. Angażował się w wiele spraw osobiście. W pamięci utkwiło mi szczególnie wydarzenie z 1985 roku kiedy to w Łeknie tworzyliśmy oddział dla dzieci i młodzieży. Wówczas to trzeba było dostarczyć wykładzinę. Pamiętam jakby to było wczoraj... była zielona. I kto przyszedł z pomocą? Oczywiście nasz wójt, pan Edmund. Wraz z nim przewoziliśmy ją jego samochodem - wspomina tamte chwile Krystyna Urbańska, dyrektor GOK w Łeknie. - To był człowiek bardzo oddany gminie. To za jego kadencji wodociągowana była większość wsi w gminie Wągrowiec. Edmund bardzo angażował się w życie mieszkańców gminy. Starał się być na każdym zebraniu wiejskim. A problemy rozwiązywał od razu - wspomina Jan Kaniewski, były członek zarządu gminy Wągrowiec, sołtys Przysieczyna.

- Był wymagającym szefem. Zawsze chciał być na bieżąco, chciał wiedzieć o wszysktich sprawach dotyczących gminy. Musiał znać wszelkie szczegóły. Decyzje często podejmował osobiście. Po odejściu ze stanowisk wójta nieprzerwanie interesował się życiem gminy. Został radnym powiatowym. Dobrze pamiętam jak zabiegał o środki z gminnej kasy na inwestycje w naszej gminie. To za jego kadencji jako radnego powiatowego doczekaliśmy się budowy drogi z Rudnicza do Potulic. W późniejszych latach także byliśmy cały czas w kontakcie. Odwiedzałem go w domu z okazji jego imienin. Jak tylko pozwalało mu zdrowie uczestniczył także w organizowanych w urzędzie spotkaniach dla emerytowanych pracowników. Bez wątpienia odszedł człowiek bardzo oddany gminie Wągrowiec - przyznaje Przemysław Majchrzak, aktualny wójt gminy Wągrowiec.