Jakie plany ma wójt elekt Wapna? Rozmowa z Maciejem Kędzierskim

Wcześniej wielokrotnie można było usłyszeć, że Wapno nie ma środków na duże inwestycje, na spory wkład własny...
Sam słyszałem to wielokrotnie przez ostatnie cztery lata w radzie gminy od ówczesnego wójta. Nie zgadzałem się z nim. Uważam, że Wapno może więcej. Mamy mały budżet, jednak jesteśmy także małą gminą. Nasza sieć wodno-kanalizacyjna nie jest taka długa, sieć drogowa również. Jeśli chodzi o rozdysponowywanie środków chcę przyjrzeć się temu wspólnie z nową radą. Będziemy szukali dofinansowań, środków zewnętrznych.

Co namacalnie ma się zmienić w gminie ?

Jeśli chodzi o główną inwestycję, z którą musimy zmierzyć się w stu procentach, jest to przebudowana oczyszczalni ścieków. Ta którą mamy jest już stara i wysłużona...

... jaki wariant zakładacie? Wariant z Wągrowca, który to zdecydował się na samodzielną modernizację oczyszczalni tylko dla miasta, czy może wariant Skoków, które zdecydowały się na współpracę z innymi gminami i budowę wspólnej.

Położenie Wapna jest takie, że budowa wspólnej oczyszczalni na przykład z Damasławkiem byłaby bardzo kosztowna. Dlatego więc w grę wchodzi tylko modernizacja tej, którą mamy.

Jaki będzie to koszt?

Z planów, które już się pojawiły wynika, że będzie kosztowało nas to około 1,5 miliona złotych. Będziemy szukali dofinansowania. Mam już także pewien pomysł jak zapewnić na to zadanie potrzebny plan własny, jednak w tym momencie jeszcze jest za wcześniej aby o tym mówić.

Tematem, który cały czas powraca w Wapnie jest dawna kopalnia i niepokoje z nią związane.

Badania przeprowadzane jeszcze za czasów wójta Andrzeja Bąka pokazują, że sytuacja jest stabilna. Kopalnia jest ściśle związana z historią Wapna. Chciałbym rozpocząć działania zmierzające do rewitalizacji terenów pokopalnianych, budynków. Nie będzie to łatwe z racji, że aktualnie są one podzielone pomiędzy kilku właścicieli. Poza gminą i powiatem są jeszcze osoby prywatne.