Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapitan Ameryka. Steve Rogers. Tom 2 [RECENZJA] Upadły Kapitan Ameryka to bolesne komiksowe studium nad obecnym światem

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
Jeśli wydawało Wam się, że wiecie wszystko o Kapitanie Ameryce, to sięgnijcie po drugi tom sagi „Kapitan Ameryka. Steve Rogers”, która w lipcu ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Egmont. Historia upadłego Kapitana Ameryki miała być przełomem dla superżołnierza z tarczą i rzeczywiście nim jest, a Steve Rogers z każdym kolejnym wypowiedzianym „Hail Hydra” staje się coraz wiarygodniejszy w roli szefa zbrodniczej organizacji.

Czy amerykański superbohater, największy z żyjących patriotów może w rzeczywiście być podwójnym agentem, przepojonym faszystowską ideologią? Nick Spencer podjął się trudnej odpowiedzi na to pytanie i uczynił to bezbłędnie niczym wzorowy uczeń. Drugi tom „Kapitana Ameryki. Steve Rogers” to kontynuacja pierwszej części, więc Czytelnikom, którzy ją przeczytali nie trzeba zdradzać fabuły.

Drugi tom jest świetną kontynuacją pierwszej części. Można powiedzieć, że jest jej dopełnieniem. Steve Rogers z każdą stroną komiksu staje się coraz bardziej wiarygodny w roli szefa Hydry, zbrodniczej organizacji, która przetrwała jeszcze od czasów II wojny światowej. Pokazanie Stanów Zjednoczonych jako kraju rządzonego przez faszystów lub opanowanego przez kraj ogarnięty ideologią dyktatorską nie jest w literaturze niczym nowym. Wystarczy sięgnąć po prozę m.in. Philipa Rotha czy Philipa K. Dicka. Trzeba jednak podkreślić, że Nick Spencer na ich tle, w innym czasie i w innej dziedzinie sztuki, wypada bardzo dobrze.

Autor komiksu znakomicie ukazał przemianę kraju i społeczeństwa, które najpierw z niedowierzaniem przyjmuje do wiadomości przejęcie rządów przez Hydrę, a później szybko do niej przywyka. Co więcej rośnie liczba mieszkańców, którzy są z tej zmiany zadowoleni, bo przecież mają pracę i stać ich na najważniejsze życiowe potrzeby, a że przy tym krzywdzeni są słabsi? Kogo tak naprawdę obchodzi los mutantów, inhumans czy mniejszości rasowych.

Na dodatek dyktator, tyran i zbrodniarz wojenny, którym pod wpływem kostki Kobik stał się Kapitan Ameryka, przejmuje władzę w sposób pokojowy i demokratyczny. Nie ma podstaw, aby tę władzę podważać, wątpić w jej legalność. To ostrzeżenie dla współczesnego świata, który coraz częściej ulega populistycznym hasłom i wybiera fałszywych proroków, które są w rzeczywistości wilkami w owczej skórze. Komiks Nicka Spencera to nie tylko świetna rozrywka, ale i głębokie studium nad otaczającą nas rzeczywistością.

Dopełnieniem sagi o upadłym Kapitanie Ameryce jest tom „Tajne Imperium”, który również ukazał się w lipcu nakładem wydawnictwa Egmont.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto