Kiedy powstanie żłobek w Wągrowcu? Nowy burmistrz ma obawy związane z inwestycją

Mam obawy co do dotrzymania terminu ukończenia budowy żłobka. Odwiedziłem plac budowy już w drugim dniu mojego urzędowania. W poniedziałek wizytowałem go wspólnie z podległym urzędnikiem - wyjaśnia Jarosław Berendt, burmistrz Wągrowca. W jego ocenie prace zostały do tej pory wykonane w 70 procentach.

- Czy wykonawcy uda się dotrzymać terminu? Do tej pory nie dostałem od niego żadnych informacji co do wydłużenia prac. Jeśli prace nie zostaną ukończone 13 grudnia zaczniemy naliczać kary umowne. Nie ma mowy o długim przeciąganiu inwestycji. Żłobek musi powstać. Jeśli nie nastąpi to do końca stycznia, będzie oznaczało to dodatkowe problemy dla nas jeśli chodzi o dofinansowania, jakie otrzymaliśmy - przyznaje Berendt.

Wykonawca ma jeszcze kilkanaście dni na ukończenie prac. Czy się uda? Niestety, mimo kilku naszych prób kontaktu nie udało się nam uzyskać informacji czy w ocenie wykonawcy uda się dotrzymać terminu.

Jak wyjaśnia burmistrz, niebawem rada miejska ma zająć się formalnym powołaniem do życia struktury żłobka. - Gdy rada powoła do istnienia żłobek miejski numer 1 w Wągrowcu, będziemy mogli rozpocząć przygotowywanie konkursu, który będzie miał wyłonić dyrektora placówki - wyjaśnia Berendt. A powołany przez władze Wągrowca dyrektor żłobka rozpocznie rekrutację personelu placówki.

Jak wylicza burmistrz, w żłobku zatrudnionych ma być łącznie czternaście osób, w tym dyrektor.

Opiekę nad dziećmi ma sprawować tu osiem opiekunek. Zatrudniona ma być pielęgniarka, żywieniowiec, sprzątaczka oraz dwie kucharki.

Władze miasta na budowę żłobka pozyskały dofinansowania zewnętrzne. Pozyskano także wsparcie na funkcjonowanie placówki. - Pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego pokryją w pierwszym roku 85 procent kosztów działalności żłobka - wyliczali już wcześniej przedstawiciele Ratusza.