Kim jest Anna Starzyńska, która zajęła drugie miejsce w plebiscycie na Wielkopolskiego Sportowca Roku

To dla mnie wielkie wyróżnienie. Ogromna radość. Nie spodziewałam się, że zajmę tak wysokie miejsce. Dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie głos, wszystkim, którzy mi kibicowali. To wyróżnienie wręcz mnie zobowiązuje do ciężkiej pracy na treningach, do jeszcze lepszych wyników w tym roku. To także dowód na to, że każdy z nas, niezależnie od wieku, może stać się sportowcem. Zacząć się ruszać, stawiać przed sobą coraz to nowe wyzwania. Odnosić sukcesy. Sport może dla każdego stać się pasją. Wystarczy tylko bardzo chcieć - przyznaje Anna Starzyńska, miłośniczka sportu, zawodniczka wągrowieckiej grupy kolarskiej Gogol MTB, która to zajęła drugie miejsce w prestiżowym plebiscycie „Głosu Wielkopolskiego” na sportowca roku w województwie.

Pani Ania, która pracuje w policji w Pile, w minionym roku może pochwalić się kilkoma tytułami. Jej największym osiągnięciem jest zdobycie tytułu mistrzyni Polski w kolarstwie szosowym policjantów.

Wywalczyła także wicemistrzostwo kraju wśród wszystkich mundurowych oraz zajęła trzecie miejsce na Tour de Pologne amatorów.

- Zamiłowanie do sportu już w szkole podstawowej zaszczepił we mnie wieloletnie dyrektor SP nr 2 Dariusz Śmigielski. W szkole trenowałam lekkoatletykę. Opiekunem naszym był waśnie pan Dariusz. Startowałam wówczas na krótkich dystansach z sukcesami na zawodach regionalnych czy wojewódzkich. Później, jak wielu z nas, miałam przerwę od sportu. Na pierwszy plan poszły inny obowiązki, praca, dom - wyjaśnia 33-latka.

Z czasem jednak jej rowerowe przejażdżki zmieniły się w coraz poważniejsze treningi. Za sprawą Wojciecha Gogolewskiego zaczęła trenować kolarstwo. - Wspólnie z Gogolami zaczęłam jeździć na pierwsze zawody. Wciągnęło mnie to całkowicie. Dziś nie wyobrażam sobie tygodnia bez sportu, bez moich treningów - wyjaśnia pani Ania. Jak zdradza, zdarza się, że nawet na urlop zabiera z sobą swoje dwa kółka.

- Sportowego bakcyla ponownie złapałam kilka lat temu. Dlatego uważam, że w każdym wieku można zacząć uprawiać sport, który może stać się naszą pasją - zachęca sportsmenka, która zajęła także pierwsze miejsce w plebiscycie na najlepszego sportowca minionego roku w powiecie wągrowieckim. Aktualnie pani Ania najwięcej czasu spędza na swoich dwóch kółkach. Czas znajduje jednak także i na inne dyscypliny sportowe.

- W ostatnim czasie zrobiłam nawet uprawnienia instruktorskie nordic walking. Początkowo chodzenie z kijkami było dla mnie uzupełnieniem treningu kolarskiego, taką odskocznią, sposobem na walkę z monotonią. Z czasem jednak zaczęłam się coraz bardziej przekonywać do tego sportu. Okazało się, że w naszym kraju nie brakuje wielu fajnych imprez nordick walking. Można na nich rywalizować z zawodnikami z całej Polski. Tempo na nich nie ma nic wspólnego z rekreacyjnym chodzeniem. To prawdziwe wyścigi - przyznaje z uśmiechem.

W wolnych chwilach znajduje także czas na łyżwy czy narty.

Sportową pasję odziedziczyła po niej także jej córka, która trenuje jeździectwo.

Pani Ania odnosi liczne sukcesy, coraz to lepsze wyniki w sporcie, a czas na treningi znajduje po pracy, która jest dla niej również bardzo ważna. Pani Ania na co dzień jest oficerem policji.