Wojewoda poinformował o zarażonych: 61-letniej kobiecie i dwójce dzieci z powiatu wągrowieckiego.
Jak dowiedzieliśmy się w sanepidzie, kobieta jest mieszkanką gminy Gołańcz, natomiast dzieci to mieszkańcy gminy Damasławek. Jedną z tych dzieci jest uczennica, która wczoraj (piątek 4 września) pojawiła się w Zespole Szkół nr 1 w Wągrowcu.
Przypomnijmy, że dziewczyna nie była uczennicą szkoły, a uczestniczką odbywających się tam kursów. Skończyła się jej kwarantanna, dlatego w piątek udała się do szkoły. Niespodziewanie dzisiaj otrzymała telefon z sanepidu, że jednak jest zarażona koronawirusem.
Jak do tego mogło dojść? Przedstawiciele wągrowieckiego sanepidu wyjaśniają, że był to okres wprowadzania nowych przepisów dotyczących osób przebywających na kwarantannie. Według starych przepisów dziewczyna powinna być na kwarantannie do 4 września, a w myśl nowych kwarantanna skończyła się jej po 10 dniach - 2 września. Właśnie 2 września miała wykonany test, który wyszedł pozytywny.
Czy dziewczyna mogła zarazić kogoś w szkole? Jak wyjaśniają przedstawiciele wągrowieckiego sanepidu,według najnowszych danych wirus po 10 dniach nie jest już aktywny, dlatego bardzo możliwe, że dziewczyna już nie zaraża.
Polub nas na fb
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?