- O godzinie 17.48 otrzymaliśmy zgłoszenie o utonięciu 18-latka w Jeziorze Rgielskim. Na miejsce wysłano zastęp straży z łodzią. Rozpoczęto poszukiwania nastolatka - wyjaśnia Zbigniew Dziwulski, zastępca komendanta wągrowieckiej straży pożarnej.
Niestety. Czas mijała, a strażakom nie udało się odnaleźć młodego mężczyzny. - Podjęliśmy decyzję o wezwaniu na miejsce grupy płetwonurków z Poznania - wyjaśnia Dziwulski.
I te poszukiwania spełzły w sobotę na niczym. - Akcję musieliśmy przerwać ze względu na nadciągającą nawałnicę - wyjaśnia strażak.
Dopiero w niedzielę strażakom udało się wyłowić ciało 18-latka. Na pomoc było jednak już za późno.
To już druga ofiara zabawy w wodzie tego lata. Zaledwie dzień wcześniej utonął chłopiec pod Damasławkiem.
Utonięcie 14-latka pod Damasławkiem
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?