Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KOMUNIKACJA - Ten pociąg jak ślimak powolny

MON
Najwolniejszy pociąg w Wielkopolsce wyjeżdża z Wągrowca do Poznania codziennie o godz. 19.25. Odległość 57 km pokonuje w 1 godz. i 47 minut. To daje średnią prędkość 31,9 km na godz. - Szybciej rowerem można dojechać. To jakiś absurd - nie kryją oburzenia pasażerowie.

- Co dwa tygodnie jeżdżę do Poznania na studia i gdy mam egzamin, to wolę jechać autobusem, bo ten zawsze dojedzie na wyznaczoną godzinę i nie spóźnię się na uczelnię. Zdarza się też, że szynobusy psują się po drodze. A najgorsze są przystanki, na których trzeba czekać po kilka minut, jak na przykład w Sławie Wielkopolskiej czy na stacji Poznań Wschód. Już teraz boję się zimy. W ubiegłym roku właśnie zimą szynobus spóźniał się nawet kilka godzin - mówi oburzona Magda Marks z Kaliszan. Zdaniem pasażerów, jadąc z Wągrowca wcześniej będziemy w Poznaniu, jeśli na stacji Poznań Wschód przesiądziemy się do pociągu z Torunia. Dlaczego? Pierwszy pociąg zatrzymuje się na 14 minut na stacji Poznań Wschód, przepuszczając tego drugiego.
Częstym powodem długiej podróży jest też zły stan torów. Czy to się zmieni? PKP ma w planie trzy duże remonty, lecz szybko poprawy nie doczekają się pasażerowie linii Poznań -Wągrowiec, ponieważ przetarg na wykonawcę budowy torów utknął w sądzie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto