Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koncert ku pamięci Ireny Jarockiej w Wapnie. Utwory znanej piosenkarki zaśpiewała Urszula Lidwin

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Koncert ku pamięci Ireny Jarockiej odbył się na stadionie w Wapnie. Utwory znanej piosenkarki zaśpiewała Urszula Lidwin.

W niedzielę, 16 sierpnia na stadionie w Wapnie odbył się koncert ku pamięci Ireny Jarockiej. „Odpływają kawiarenki”, „Motylem jestem”, „Gondolierzy znad Wisły”, „Wymyśliłam cię” to tylko niektóre hity piosenkarki. Tym razem jej utwory zaśpiewała Urszula Lidwin.

Organizatorem imprezy było Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Gminy Wapno.

Co istotne Irena Jarocka pochodzi ze Srebrnej Góry koło Wapna.

Urodziła się tu 18 sierpnia 1946 roku. 8 września maleńką wówczas Irenkę zanieśli do miejscowego kościoła.W Srebrnej Górze pani Irena mieszkała przez rok. Nie oznacza to jednak, że później jej drogi z miejscowością się rozeszły. Pani Irena jako dziecko często wracała właśnie do tej wioski, w której przyszła na świat.

- Srebrną Górę najbardziej pamiętam z moich wakacji, które spędzałam u dziadków Jarockich. Naprzeciwko ich domu był niewielki ogród z szopą i tam było nasze dziecięce królestwo. Dobrze pamiętam także dwór dziedzica Moszczyńskiego z XVIII wieku, w którym mój dziadek pracował kiedyś jako lokaj. Pamiętam również spory park wokół dworu, kościół świętego Mikołaja, który był najważniejszym miejscem we wsi. Lubiłam chodzić po cmentarzu, gdzie leżeli moi pradziadkowie. Pasłam krowy i na szczęście miałam jakieś książki, aby się nie zanudzić. Często chodziłam do pobliskiego lasu, który rozwijał moją wyobraźnię, kochałam jego ciszę i dzikie miejsca - wspominała w 2011 roku na łamach „Tygodnika Wągrowieckiego” piosenkarka.

W późniejszych latach kontakt z rodzinnymi stronami stawał się coraz rzadszy. Zmarli także dziadkowie pani Ireny, a w Srebrnej Górze nie mieszkała już żadna bliska rodzina. Zaczęła się także wielka muzyczna kariera. Jarocka wystąpiła na festiwalu w Opolu. Zaczęły się także wojaże po całym świecie. W 1990 roku artystka podjęła decyzję o wyprowadzce z Polski. Zamieszkała na stałe w Stanach Zjednoczonych. W roku 2003 była gwiazdą festiwalu w Syracuse. Rok później pani Irena po latach przerwy powróciła do rodzinnej miejscowości.

- Po wielu latach w 2004 roku odwiedziłam Srebrną Górę przy okazji mojego koncertu w Wapnie. Do wioski zaprosił nas proboszcz Adam Czechorowski, w parku rozpalono ognisko i przyszło bardzo dużo ludzi. Niektórzy oczekiwali, że dam im koncert. Nie byłam na to przygotowana, porozmawialiśmy sobie, powspominaliśmy, bo przyszli staruszkowie, którzy mnie pamiętali jeszcze z dzieciństwa. Zwiedziłam „moją” wioseczkę, asfaltowane drogi już zmieniły to miejsce. We dworze był ośrodek pomocy społecznej. Domu dziadków, w którym się urodziłam już nie było. Odwiedziłam miejsca z dzieciństwa, odżyły najmilsze wspomnienia, które zabrałam ze sobą i czasami do nich wracam. Gdy gram koncerty obok, to jakoś nie ma okazji, aby wpaść do „mojej“ wioski. Kilka lat temu grałam koncert w Wągrowcu, skąd jest niedaleko do Srebrnej Góry, ale po koncercie już nastała noc, a następnego dnia trzeba było jechać dalej do pracy. Najważniejsze jest jednak to, że Srebrna Góra to miejsce mojego dzieciństwa, skąd wyniosłam tylko miłe wspomnienia... - opowiadała w 2011 roku. Jak się później okazało rok przed swoją śmiercią.

Koncert ku pamięci Ireny Jarockiej w Wapnie. Utwory znanej p...

Irena Jarocka pochodzi ze Srebrnej Góry koło Wapna

ZOBACZ TAKŻE

Kabaret Skeczów Męczących wystąpił w Wągrowcu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto