Spore poruszenie wśród mieszkańców, serię pytań, kto to? Wywołały ogłoszenia parafialne w podwągrowieckim Łeknie.
- Rozumiem ofiary na kościół, na remont ołtarzy, ale dwie osoby po dziesięć tysięcy złotych każda? Kto dał tyle pieniędzy księdzu? Gdy usłyszałam to podczas ogłoszeń, z informacją, że dziękuje anonimowym darczyńcom, to byłam wręcz osłupiała - przyznaje jedna z mieszkanek okolicznej miejscowości.
Jak przyznaje ksiądz Piotr Kalinowski, dziekan wągrowiecki, takie kwoty zdarzają się rzadko.
- W mojej wieloletniej posłudze w Wągrowcu tylko raz spotkałem się, że jedna osoba przekazała dziesięć tysięcy złotych na Kościół. Zwykle są to mniejsze kwoty. Zdarza się, że ktoś da kilkaset złotych, jednak są i mniejsze darowizny. Zdarza się, że ktoś do koszyczka wrzuci 50 groszy. Każdy daje tyle, ile może. Czasem te kilka złotych ale dane z czystego serca, przez skromną osobę, jest ważniejsze niż większe sumy - mówi duszpasterz.
Jak się okazuje, mimo wszystko ważnym elementem dochodów kościoła są jednak właśnie darowizny, pieniądze wrzucane na tacę. Zgodnie z przepisami te dochody kościelne są... zwolnione od podatków...
Więcej w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego!
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?