Kto najbogatszy? Kto najwięcej ma...?

Stanisław Wilczyński burmistrz Wągrowca spośród wszystkich włodarzy gmin najwięcej odłożył w czasie swoich rządów. Nic dziwnego, burmistrzem nieprzerwanie jest już od trzynastu lat. Zarabia także nie mało, bo z miejskiej kasy inkasuje ponad 136 tysięcy złotych rocznie.

Zarobkami na podobnym poziomie może pochwalić się tylko Tadeusz Kłos, burmistrz Skoków. Poza oszczędnościami obaj panowie mogą poszczycić się także sporą lokatą w nieruchomościach. Stanisław Wilczyński posiada dwa mieszkania o łącznej wartości blisko 700 tysięcy złotych. Burmistrz Skoków z kolei posiada spory, bo liczący 260 metrów kw. dom, który wycenia na 200 tysięcy złotych. Co ważne, Kłos poza kierowaniem gminą prowadzi także blisko 20-hektarowe gospodarstwo rolne.

Burmistrz Skoków nie jest jedynym włodarzem-rolnikiem. Najprężniej działające gospodarstwo rolne wśród włodarzy posiada wójt Damasławka Andrzej Szewczykowski. W ubiegłym roku z około 12-hektarowego gospodarstwa wójt osiągnął dochód w wysokości blisko 25 tysięcy złotych. Na terenie gospodarstwa stoi także dom o powierzchni 175 metrów kwadratowych i wartości 164 tysięcy złotych.

Niezwykle blado przy nim wygląda Przemysław Majchrzak, wójt gminy Wągrowiec, który swoje blisko 15-hektarowe gospodarstwo wycenił na 700 tysięcy złotych jednak otrzymał z niego tylko 5 tysięcy złotych dochodu. Za to ma tyle pojazdów, że mógłbym obdzielić nimi nie jedną osobę. Jest właścicielem forda focusa z 2006 roku, skody fabia z 2000 roku oraz „jakiegoś” peugeota z 1998 roku. „Jakiegoś”, ponieważ Majchrzak swoje oświadczenie, w przeciwieństwie do wielu innych włodarzy, którzy zrobili to na komputerze, wypełnił ręcznie i to bardzo nieczytelnie. W skład mienia ruchomego Majchrzaka wchodzi także sprzęt rolniczy. W oświadczeniu wykazuje ursusa c-361 oraz jeszcze jeden pojazd - jednak jego nazwa także jest nieczytelna. Nie ma żadnego kredytu.

To podobnie jak Mieczyław Durski, burmistrz Gołańczy. Posiadane mienie Durskiego w przeciwieństwie do Majchrzaka prezentuje się skromnie. Burmistrz ma tylko jeden samochód vw passata z 2000 roku, którego wycenia na 21 tysięcy złotych.

Posiada jednak dość spore gospodarstwo rolne, bo o wielkości ponad 10 hektarów, jednak jego zdaniem jest ono warte 95 tysięcy złotych. Swoje mienie włodarz Gołańczy zamyka posiadaniem mieszkania o wartości 70 tysięcy złotych i garażu, który wycenił na 3 tysiące zł. Jego zarobki zaś wynoszą ponad 116 tysięcy złotych rocznie.

Także rządzący Mieściskiem od ponad 20 lat Andrzej Banaszyński nie zgromadził potężnego mienia. Posiada mieszkanie o powierzchni 72 metrów kwadratowych oraz 10 tys. złotych oszczędności. Jeździ oplem zefirą z 2005 roku. Z kolei Andrzej Bąk, wójt gminy Wapno ma dom o wartości 180 tys. złotych i powierzchni 190 metrów kw. oraz 1,22 ha ziemi rolniczej.

Czytaj także w Tygodniku Wągrowieckim