- Do świątecznego stołu chętnie zaprosiłbym Anię i Roberta Lewandowskich. Ta para jest dla mnie
doskonałym przykładem ludzi, którzy osiągnęli sukces dzięki swojej ciężkiej pracy. Podziwiam ich.
Potrafią się odnaleźć w każdej sytuacji i nie odbiła im przy tym „sodówka”.Jesteśmy w równym wieku, więc na pewno byśmy znaleźli wspólny język. Z Robertem moglibyśmy powspominać najlepsze chwile z gry w poznańskim Kolejorzu. Z kolei Ania mogłaby udzielić mi kilku rad odnośnie odżywiania.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?