W związku z tym, że mężczyzna był doprowadzany na rozprawę przez policjantów, to oni byli za niego odpowiedzialni.
Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2019 roku. Doszło do niego wewnątrz budynku, na klatce schodowej w gmachu sądu.
Jak informowaliśmy wówczas na naszych łamach, udało się nam ustalić, że mężczyzna był zatrzymany przez policjantów z powodu znęcania nad najbliższymi. W przeszłości był już tymczasowo aresztowany także za znęcania. Został jednak zwolniony z aresztu. Po wyjściu na wolność policja odebrała jednak kolejne zgłoszenia dotyczące znęcania się, których sprawcą miał być czterdziestoparoletni mieszaniec jednej z miejscowości pod Wągrowcem. Został zatrzymany. Tego dnia w sądzie odbywała się rozprawa, na której miała zapaść decyzja odnośnie ponownego tymczasowego aresztowania.
- Po wyjściu z sali na przerwę, najprawdopodobniej zakuty w kajdanki mężczyzna wyrwał się prowadzącym go policjantom... wypadł przez barierki na klatce schodowej... - pisaliśmy na naszym portalu wagrowiec.naszemiasto.pl
Ranny został przewieziony do szpitala, a na miejscu pojawił się prokurator.
Od zdarzenie minęło ponad pół roku. Zadaliśmy wągrowieckim policjantom pytanie o to, kto i w jaki sposób odpowiedział za to wydarzenie. Co ustalono? Jak się okazuje, sprawa jest już zakończona.
- Informuję, że prowadzone przez Policję postępowanie wobec funkcjonariuszy wykonujących doprowadzenie osoby na rozprawę w Sądzie Rejonowym w Wągrowcu zostało zakończone. W toku jego trwania zostały wykazane uchybienia w sposobie wykonywania czynności służbowych, stąd wobec obydwóch funkcjonariuszy zostały zastosowane środki dyscyplinarne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami zostało to odnotowane w ich aktach osobowych. Obaj zostali też zobowiązani do skrupulatnego stosowania obowiązujących przepisów i procedur, co podlega wzmożonemu nadzorowi przełożonych - wyjaśnia rzecznik policji Dominik Zieliński.
ZOBACZ TAKŻE
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?