MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec gminy Wicko w powiecie lęborskim blokował numer alarmowy, bo... ukąsił go kleszcz

OPRAC.: KK
Mieszkaniec gminy Wicko w powiecie lęborskim blokował numer alarmowy, bo... ukąsił go kleszcz
Mieszkaniec gminy Wicko w powiecie lęborskim blokował numer alarmowy, bo... ukąsił go kleszcz KPP Lębork / Dziennik Bałtycki
Z żądaniem przewiezienia do szpitala radiowozem spotkali się lęborscy policjanci ze strony pijanego mieszkańca gminy Wicko. Powodem tego żądania był kleszcz. Wcześniej nietrzeźwy mężczyzna, którego stan zdrowia nie wymagał pomocy medycznej, długotrwale blokował linię alarmową.

W piątek w nocy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w gm. Wicko w związku z blokowaniem linii alarmowej przez nietrzeźwego wulgarnego mężczyznę. Na miejscu okazało się, że to 36-latek, który zażądał od mundurowych transportu do szpitala, bo najprawdopodobniej został ukąszony przez kleszcza.

- Mężczyzna przed przyjazdem policjantów wielokrotnie bezpodstawnie wydzwaniał na numer 112 z żądaniem przyjazdu karetki pogotowia. Bezpodstawnie, bo jak się okazało, wcale nie potrzebował pilnej interwencji medyków. Za nieuzasadnione, umyślne blokowanie numeru alarmowego policjanci nałożyli na 36-latka mandat karny w wysokości 500 zł - przekazała st. asp. Marta Szałkowska.

Jak informuje oficer prasowa KPP w Lęborku, często zdarza się, że Policja i inne służby są wzywane do podjęcia interwencji zupełnie bez uzasadnienia. Najczęściej wynika to ze złośliwości lub braku brak wyobraźni niektórych osób, które swoim zachowaniem dezorganizują funkcjonowanie systemu powiadamiania ratunkowego.

- W tym czasie można by było nieść pomoc naprawdę jej potrzebującym. Przed wybraniem numeru alarmowego warto więc zastanowić się, czy sprawa, którą chce się zgłosić wymaga interwencji. Zaangażowanie służb ratowniczych do fikcyjnego bądź nieuzasadnionego zgłoszenia może spowodować, że w tym czasie nie będą mogły dotrzeć tam, gdzie ich pomoc jest konieczna - dodaje st. asp. Marta Szałkowska.

W przypadku bezpodstawnego wywołania alarmu lub blokowania telefonicznego numeru alarmowego należy się liczyć z konsekwencjami prawnymi.

Zgodnie z art. 66 kodeksu wykroczeń grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd może orzec nawiązkę w wysokości 1000 zł.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mieszkaniec gminy Wicko w powiecie lęborskim blokował numer alarmowy, bo... ukąsił go kleszcz - Dziennik Bałtycki

Wróć na lebork.naszemiasto.pl Nasze Miasto