Deutschland. To tytuł nowego utworu niemieckiej grupy Rammstein, który w ostatnich dniach wzbudza sporo emocji.
- Taka inscenizacja jako skazanych na śmierć więźniów obozu koncentracyjnego jest przekroczeniem czerwonej linii - stwierdził na łamach dziennika „Bild” pełnomocnik niemieckiego rządu ds. antysemityzmu Felix Klein.
Teledysk spotkał się także z reakcją Charlotte Knobloch, byłej przewodniczącej Centralnej Rady Żydów w Niemczech. Ta na łamach „Bilda” stwierdziła, że „instrumentalizacja i trywializacja Holokaustu, jak w przypadku tego wideo, jest nieodpowiedzialna. Rammstein wykorzystuje w celach rozrywkowych cierpienie i mord milionów ludzi, co jest lekkomyślne i obrzydliwe”.
Co ciekawe, obok członków niemieckiej grupy na ekranie można zobaczyć wielu rekonstruktorów historycznych w tym także Tomasza Kaczmarka z grupy Rogatywka z naszego powiatu, ubranego w niemiecki mundur. Udało się nam skontaktować ze znanym regionalistą, które kilka tygodni temu czytelnicy „Głosu Wielkopolskiego” uznali Osobowością Roku w powiecie wągrowieckim.
Jak przyznał w rozmowie telefonicznej, zgodnie z podpisaną umową nie może wypowiadać się na temat teledysku, jego nagrania ani go oceniać. Temat niemieckiego klipu jest komentowany także i oceniany w polskich mediach. Czy rzeczywiście muzycy tym razem przekroczyli wszelkie granice?
- Wystarczy uważnie obejrzeć teledysk, a także poznać tekst i przesłanie samej piosenki. „Niemcy, moje serce płonie. Chcę cię kochać, ale i potępiać”; „Nigdy nie chciałem cię opuszczać, kocham cię, choć pragnę znienawidzić”; „Niemcy, twoja miłość jest błogosławieństwem, ale i przekleństwem”. Ze słów „Deutschland” jasno wyziera mocno krytyczny stosunek do burzliwych losów państwa niemieckiego. Nie ma tam ani jednego przykładu gloryfikacji wydarzeń historycznych przedstawionych w materiale, trudno znaleźć też formy obśmiewania czy trywializacji Holokaustu, jak i całego okresu rządów III Rzeszy. Co więcej, trudno też, aby w projekcie prezentującym przekrojową, trudną historię Niemiec pominąć tak ważny i tragiczny wątek jak zbrodnie nazistowskie - ocenia newsweek.pl.
O nagraniu pisał także portal wpolityce.pl
- Dobra pamięć bywa dokuczliwa. Dla tych, którzy doznali jakiejś krzywdy, a i dla tych, którzy ją wyrządzili. Niemcy woleliby zapomnieć o najczarniejszym rozdziale w swej historii, zamknąć w jakimś sejfie na cztery spusty, a klucz utopić w morzu niepamięci.
Nagranie komentował także portal natemat.pl
- Tekst „Deutschland” jest równie ujmujący, co sam teledysk. Wyczytujemy z niego silne, skrajne emocje targające podmiotem lirycznym. Możemy się domyślić, że bycie wrażliwym Niemcem to niełatwa sprawa w dzisiejszych czasach. Czy Niemcom jest wstyd za poczynania swoich przodków? A może są na to zbyt dumni? To pytania, które wiszą w powietrzu po obejrzeniu tego klipu.
Jakie jest Państwa zdanie na temat utworu i teledysku?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?