Radość rodziców nie ma końca. Monika Czajkowska i Chris z "Hotelu Paradise" (Krzysztof Ducki) 30 lipca powitali na świecie swoją córeczkę.
Monika poinformowała fanów na Instagramie, że urodziła o godzinie 5.37.
- Jak się już domyślaliście, to właśnie powód naszej nieobecności. Ale już dochodzimy do siebie i wracamy do Was w powiększonym składzie - czytamy we wpisie wągrowczanki opatrzonym zdjęciem całej trójki, na którym widać śliczną dziewczynkę.
Zgodnie z tym, co Monika mówiła nam wcześniej, ich córeczka otrzymała imię Blanka.
- Póki co uczymy się siebie, ale już mogę powiedzieć, że bycie mamą to najpiękniejsze uczucie na świecie - napisała wągrowczanka, dziękując za wsparcie i masę pozytywnych komentarzy.
Monika na facebooku wstawiła więcej zdjęć. Widzimy na nich wzruszający widok Chrisa tulącego swoją córeczkę. - Najbezpieczniejsze ramiona, to ramiona taty. Mam najwspanialszą rodzinę na świecie. Nikomu ich nie oddam.
Moje dwa serca - czytamy w opisie zdjęcia.
Wągrowczanka może pochwalić się nienaganną figurą po ciąży. Trzeba przyznać, że wygląda bardzo dobrze.
Przed ciążą wągrowczanka zajmowała się zawodowo fotomodelingiem.
- Od zawsze dobrze czułam się przed obiektywem i cieszę się, że mogę na tym zarabiać. Uwielbiam sesje produktowe, ślubne i beauty. Praca modelki wiąże się z kilkugodzinnym gimnastykowaniem się przed aparatem, przebieraniem się w mniej lub bardziej wygodne ubrania, długimi podróżami, po których musisz wyglądać na wypoczętą, siedzeniem w bezruchu, na siedzeniu u makijażystki przez dwie godziny i nie mrugnięciem, kiedy wkłada Ci kredkę do oka :) Ale też jest to bardzo rozwijające. Przez dwa lata pozowania poznałam setki cudownych, ambitnych ludzi, zwiedziłam miasta, do których sama bym nie pojechała, dowiedziałam się dużo o samej sobie, stałam się otwarta na ludzi i bardziej kontaktowa. Modeling nauczył mnie również wytrwałości w dążeniu do celu i pokory - powiedziała nam wągrowczanka.
Przypomnijmy, że para zamieszkała właśnie w Wągrowcu i to tutaj spędza pierwsze dni życia ich pociecha.
- Jesteśmy razem od roku. Przez 6 miesięcy mieszkaliśmy w Warszawie, natomiast oboje zdaliśmy sobie sprawę, że chcemy skupić się na sobie i naszej rodzinie. Aktualnie przeprowadziliśmy się do Wągrowca, gdzie znaleźliśmy spokój, którego nam brakowało... Jesteśmy blisko lasów i natury - tego nie ma w Warszawie - mówiła nam w czerwcu wągrowczanka.
Wtedy jeszcze oboje nie wiedzieli, jak to będzie, gdy Blanka pojawi się na świecie. Czekali jednak na tę chwilę z wielką niecierpliwością i ciekawością.
Opowiedziała nam o tym, co wraz z Chrisem czuli, gdy dowiedzieli się, że zostaną rodzicami.
- Czułam to. Oboje czuliśmy. Test zrobiliśmy razem i kiedy zobaczyliśmy dwie kreski, poczuliśmy ogromne szczęście. Z Chrisem bardzo chcieliśmy założyć rodzinę, dużo rozmawialiśmy na ten temat. Jego oczy w tamtym momencie, były tylko potwierdzeniem naszych rozmów. Tego nie da się opisać - wspominała na naszych łamach.
Zarówno rodzicom jak i maleńkiej Blance życzymy wszystkiego najlepszego!
ZOBACZ TAKŻE
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?