Msza w intencji księdza Andrzeja Rygielskiego w Wągrowcu

Kapłan świętował wczoraj swoje 77 urodziny.

To człowiek, który jest znany chyba wszystkim mieszkańcom Wągrowca. Słynie nie tylko z wielkiej dobroci, ale i ciętego języka. Poprzez 50 lat kapłaństwa przypisał sobie wiele zasług, o których warto przypomnieć. To on zbudował kościół pw. św. Wojciecha oraz kościół w Kobylcu. To on utworzył noclegownię dla bezdomnych oraz jadłodajnię dla ubogich. Jego dziełem jest wzorcowe w regionie Hospicjum św. Samarytanina, które już od lat pomaga terminalnie chorym z Wągrowca i okolic. A są to tylko najbardziej spektakularne spośród dokonań ks. prałata Rygielskiego... Ksiądz urodził się w niedalekim Łabiszynie. Uczył się w Kcyni oraz Gnieźnie. Tam ukończył Wyższe Prymasowskie Seminarium Duchowne. W międzyczasie odbył dwuletnią, zasadniczą służbę wojskową w Pleszewie. Kapłan trafił do Wągrowca 10 września 1981 roku. Nie raz wspomina, jak na miejscu kościoła zastał puste pole, a ogłoszenie o pierwszej mszy świętej przypiął do słupa telefonicznego.

Choć Rygielski nie jest już proboszczem parafii p.w. św. Wojciecha, wciąż udziela się w mieście. Opiekuje się noclegownią i jadłodajnią, a także troszczy się o funkcjonowanie hospicjum.