Kategoryczne „nie” dla wiatraków zapadło jednak w gminie Wągrowiec. Radni gminy uchylili uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania, w miejscach gdzie turbiny miały powstać.
Ponadto, jak wynika z dokumentów dostarczonych przez pracowników urzędu, lokalizacja elektrowni wiatrowych w obrębie Grylewa, Kopaszyna, Toniszewa i Pawłowa Żońskiego jest sprzeczna z planem zagospodarowania przestrzennego województwa wielkopolskiego. Sejmik województwa przyjął taką uchwałę 26 kwietnia 2010 roku.
Radni spotykali się na kilku posiedzeniach, rozważając, czy farma wiatraków na terenie gminy jest dobrym rozwiązaniem. - Kierując się troską o rozwój całej gminy podnosili różne argumenty - możemy przeczytać w dokumentach. Pierwszym z nich była fala protestów w sąsiednich gminach (Margonin, Gołańcz przyp. red.).
Kolejnym argumentem, który miał przemawiać przeciw wiatrakom, były: „plany województwa, zgodnie z którymi gmina posiada tereny szczególnie wartościowe pod względem turystycznym i wypoczynkowym”. Radni stwierdzili więc, że po budowie farmy gmina Wągrowiec znacznie straci na atrakcyjności.
Rajcy z gminy Wągrowiec drżeli także w obawie o i tak nie najlepszy stan dróg. Stwierdzili, że pojazdy ponadgabarytowe, które miałby dostarczyć turbiny, jeszcze bardziej pogorszyłyby infrastrukturę. Pojawiło się też kilka głosów na „tak”. Ogromnym plusem byłyby dochody z podatków, które wpływałby na konto gminy. Wspomogłoby to realizację wielu oczekiwanych inwestycji, które nie mogą zostać wykonane z uwagi na brak pieniędzy.
Rada gminy przeanalizowała wszystkie za i przeciw i podjęła ostateczną decyzję w sprawie farmy, która została przyjęta większością głosów. Nie dla wiatraków.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?