Nie usiłował, a zabił? Prokuratura wciąż bada sprawę wydarzeń w jednej z miejscowości w gminie Wągrowiec

Do wstrząsających wydarzeń doszło w pewien październikowy wieczór. Z informacji, jakie otrzymaliśmy od naszych Czytelników, syn miał rzucić się na ojca i zacząć go dusić. Choć zadaliśmy policji i przedstawicielom prokuratury szereg pytań, ich odpowiedzi dotyczące tego zdarzenia były bardzo lakoniczne. - W odpowiedzi na skierowane zapytanie dotyczące stanu postępowania w sprawie usiłowania zabójstwa mężczyzny informuję, że zatrzymanemu w związku ze zdarzeniem mężczyźnie przedstawiono zarzut dokonania czynu z art. 13 par. 1 Kodeksu Karnego w związku z art. 148 par. 1 KK, a sąd rejonowy na wniosek prokuratora zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - powiedziała nam Wioletta Rozpędowska z wągrowieckiej prokuratury. Oznacza to, że mężczyźnie, jak udało się nam ustalić, 29-latkowi, postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi od 8 do 25 lat za kratkami.

Wydarzenia nabrały jednak tempa. Do naszej redakcji dotarła informacja, że ojciec zatrzymanego zmarł w szpitalu. Tej informacji nie potwierdzono nam jednak w wągrowieckiej prokuraturze. Zapytaliśmy również, czy zatrzymanemu zostaną zmieniona zarzuty z usiłowania na zabójstwo? - Kontynuowane są czynności dowodowe mające na celu ustalenie przyczyn i przebiegu zdarzenia objętego prowadzonym postępowaniem przygotowawczym. Kierując się dobrem śledztwa, nie mogę odpowiedzieć na postawione pytania - czytamy w odpowiedzi prokuratora Roberta Pinkowskiego. Skontaktowaliśmy się z adwokatem zatrzymanego mężczyzny. - Jako obrońca nie chciałbym ujawniać szczegółów, ponieważ postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie. Podejrzanemu postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. W przypadku zgonu prawdopodobnie zarzuty będą zmienione na dokonanie. Zatrzymany złożył obszerne wyjaśnienia, w których odniósł się do relacji rodzinnych. Z uwagi na wagę zarzutów i zgłoszone kwestie prawdopodobnie będzie konieczne zasięgnięcie opinii biegłych psychiatrów i opinii psychologicznych - mówi mecenas Wojciech Deminiak.

Jaka była Europa w 1918 roku?

Źródło: DDTVN-x-news