Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nielbę Wągrowiec od awansu do superligi dzieli krok. Czy klub będzie stać na grę w elicie? Do Wągrowca zawita Vive, Wisła, Zagłębie...?

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Nielba Wągrowiec wygrała pierwszą ligę. Czy zagra w superlidze? To nie zależy tylko od samych piłkarzy. Czy na wysokości zadania staną ci, którzy odpowiadają za przygotowanie organizacyjne i finansowe?

W weekend Nielba Wągrowiec pokonała Sambora Tczew. Żółto-czarni, podobnie jak przed rokiem, zwyciężyli w I lidze. Wówczas mimo sukcesu sportowego piłkarze nie zagrali w superlidze. Klub nie otrzymał licencji. Kto zawinił? Odpowiedzi na to pytanie przed rokiem było wiele, jak i oskarżeń... Jak będzie tym razem?

Nielba znów zwyciężyła w I lidze. Tym razem czeka ją jeszcze walka sportowa. Jaka? Być może Nielba będzie musiała rozegrać turniej z dwoma innymi drużynami, lub tylko jeden mecz. Nieoficjalnie w środowisku szczypiorniaka mówi się, że jedna z drużyn, która wywalczyła prawo walki o krajową elitę nie przystąpi do boju. Jeśli jednak zagrają wszystkie trzy ekipy, zwycięzca mini turnieju wywalczy prawo gry w superlidze. Ekipa, która zajmie drugie miejsce będzie walczyła w barażu z ekipą, której będzie groził spadek z superligi.

Jeśli jednak podopiecznym trenera Bartosza Świerada uda się postawić kropkę nad „i”, wygrają w dwumeczu lub turnieju to nie wystarczy, aby Nielba zagrała z najsilniejszymi drużynami w kraju. Nielba będzie musiała uzyskać jeszcze licencję na grę.

Podobnie jak przed rokiem klub musi wykazać, że dysponuje budżetem wynoszącym 2 miliony złotych. Czy tym razem uda się zebrać potrzebne pieniądze?

Dobrej myśli jest Zbigniew Stanisławski, który został wybrany nowym prezesem klubu. Jak wyjaśnia, w zarządzie klubu doszło do zmian, aby nikt nie zarzucił Nielbie, że jej prezes (wcześniej Daniel Kurpiński) i wiceprezes (wcześniej Marek Meller) jednocześnie kierują klubem, który otrzymuje środki z budżetu miasta i są szefami miejskich spółek. Przypomnijmy, że Kurpiński został prezesem WTBS, a Meller aquaparku.
Obaj pozostają jednak cały czas w Nielbie Wągrowiec jednak już nie stanowiskach prezesowskich. Zostali dyrektorami sportowymi.

Jak wyjaśnia Stanisławski, który już wcześniej działał także w Nielbie, aktualnie na nowo wdraża się we wszystkie sprawy klubu. Kwestie związane z licencją, rozmowy z władzami miasta i sponsorami w dużej mierze prowadzi Kurpiński. Jak podkreśla zarówno Stanisławski i jak i Kurpiński dyrektorzy sportowi w Nielbie, podobnie jak zarząd klubu, pracują społecznie.

Udało się nam skontaktować z Kurpińskim. Jak nas poinformował klub rozpoczyna starania o licencję.
Czy uda się jednak zabezpieczyć potrzebne środki?

To pytanie pozostaje cały czas bez jasnej odpowiedzi. Jak tłumaczą obaj działacze, cały czas prowadzą rozmowy, w tym także z władzami miasta.

Czy ratusz tym razem zdecyduje się na większe wsparcie Nielby niż przed rokiem? Na jaką kwotę z budżetu miasta może liczyć klub? Zdaniem burmistrza Jarosława Berendta jest jeszcze za wcześnie na deklaracje.

- Warunkiem awansu do przyszłorocznych rozgrywek PGNiG Superligi jest m.in. zwycięstwo w turnieju zwycięzców grup I ligi, dlatego jest jeszcze za wcześnie, by składać dzisiaj w tej sprawie jakiekolwiek deklaracje - przekonuje Berendt.

Czy jednak tym razem uda się dopiąć wszelkie formalności i krajowa elita szczypiorniaka powróci do Wągrowca?

ZOBACZ FILM - Co rok temu po zwycięstwie w I lidze, mówił ówczesny prezes Daniel Kurpiński?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto