Nożna Nielba: Pucharowy Sokół zestrzelony w Damasławku
Powiedzieli po meczu
Marcin Ankudowicz
Od pierwszych minut meczu ruszyliśmy pressingiem na Damasławek. Przeciwnik jak było widać ustawił się defensywnie. Cały czas naciskaliśmy na rywala, akcje które przeprowadzaliśmy były ok, jednak brakowało ich wykończenia. – relacjonuje Anek
Około trzydziestej minuty udało się nam strzelić, co podłamało trochę rywali. Damasławek nastawił się na defensywę liczą na szybki kontratak. My natomiast atakowaliśmy i przeważaliśmy w tym spotkaniu. – dodaje Druga połowa zaczęła się z „przytupem” Sokoła. Myśmy na początku trochę stanęli. Po kilku minutach coś drgnęło, ruszyliśmy do ataku, co zaowocowało zdobyciem kolejnej bramki. Ogólnie mecz oceniam pozytywnie, szczególnie biorąc pod tak wąskie boisko. Rywal ustawił się wąsko a my cały czas dominowaliśmy. Te trzy bramki dały nam zwycięstwo. Szkoda tej straconej w końcówce, ale tak bywa. – podsumowuje Marcin
Adrian Pietrowski
Najważniejsze było tu aby ostatecznie sprawdzić się przed ligą. Cieszą trzy punkty, udało nam się strzelić te trzy bramki. Głupia, stracona bramka w końcówce. Grało się dość ciężko, gdyż boisko było nierówne i bardzo wąskie. Przede wszystkim szkoda że nie mogliśmy zagrać skrzydłami ani zagrywać prostopadłych piłek, gdyż rywale je przecinali. – mówi Abdul
Najważniejsze że udało nam się strzelić te kilka bramek. Jeśli idzie o grę to było kilka pozytywów, ale są też elementy które musimy poprawić. – kończy Adrian
Robert Wilisch
Był to mecz walki, co było widać. Chłopaki z Damasławka spięli się. Derby to zawsze ciężkie mecze. Strzeliliśmy trzy bramki, choć rywal też miał dogodne sytuacje, także ten mecz mógł potoczyć się inaczej. Przy 1 0 bardzo dobrze strzał z daleka obronił Patryk Łagodziński.- mówi Wili Ogólnie wydaje mi się że ten mecz zagraliśmy trochę na stojąco. Jeśli chodzi o Toruń, to trzeba będzie dołożyć dwa razy więcej walki aby wygrać to spotkanie.
Krzysztof Wojciechowski
Fajnie że udało się wygrać mecz z Damasławkiem. Od początku staraliśmy się szybko strzelić bramkę, dużo biegaliśmy, niestety brakowało wykończenia przed bramką. Przeciwnik groźnie kontratakował. – komentuje napastnik
Na pewno cieszy nas to zwycięstwo. Teraz skupiamy się na meczu ligowym. Nastroje przed ligą są dość dobre, solidnie przepracowaliśmy zimę, wszyscy są głodni gry i czekają na te mecze. – dodaje
Rozmawiał Marcin Kotowski
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?