O ile radni obcięli pensje wójtów, burmistrzów w powiecie wągrowieckim? Kto stracił najwięcej, a kto wcale?

Rada gminy Mieścisko podjęła decyzję, że nie przyjmie uchwały obniżającej zarobki wójta Andrzeja Banaszyńskiego.

Jak poinformowała nas przewodnicząca rady Elżbieta Kapczyńska, dwunastu radnych głosowało przeciwko, jeden wstrzymał się od głosu. Szefowa rady przekonuje, że - w jej odczuciu - obniżenie zarobków byłoby krzywdzące dla wójta.

Zarobki Banaszyńskiego, zgodnie z uchwałą rady z tego roku, wynoszą 12 100 złotych. Skontaktowaliśmy się z wójtem, który wyjaśnia, że zgodnie z prawem wysokość zarobków wójta ustala rada gminy. Przyznaje również, że poza rozporządzeniem obowiązuje także kodeks pracy, który w jego odczuciu stoi po jego stronie.

Jakie wysokie zarobki będzie odbierał wójt? Tego jeszcze sam Banaszyński nie wie. Czy będą to zarobki zgodne z nowym rozporządzeniem rządu, a różnica będzie pozostawała w budżecie gminy? Czy też takie, jak ustaliła mu zaledwie kilka miesięcy temu rada.

Jak się okazuje, sytuacja kiedy to rada gminy nie decyduje się na obniżenie zarobków włodarza nie jest jednoznaczna. Co wówczas? Opinii można znaleźć wiele. Do chwili zamknięcia tego numeru „Tygodnika” nie otrzymaliśmy odpowiedzi od przedstawicieli wojewody, czy ten podejmie działania wobec samorządowców, którzy nie wprowadzili w życie rozporządzenia i jakie będą to kroki?

Jak to wygląda w pozostałych gminach powiatu?Najniższe cięcie pensji spotkało burmistrza Wągrowca Krzysztofa Poszwę. Jego pensję łączną radni obniżyli o ponad 500 złotych. Jak do tego doszło? Radni obcięli burmistrzowi wynagrodzenie zasadnicze, które reguluje rozporządzenie. Podnieśli jednak inną wartość wchodzącą w skład łącznego wynagrodzenia włodarza. O 775 złotych obniżono natomiast łączne wynagrodzenie burmistrza Gołańczy Mieczysława Durskiego. Ten przed wejściem w życie rozporządzenia i przed podjęciem uchwały przez radę w Gołańczy zarabiał brutto 10 955 złotych. Aktualnie jego wynagrodzenie obniżono do 10 180 złotych.

Jak się okazuje niewielkie cięcia wynagrodzeń dotyczą nie tylko samorządowców z naszego powiatu. Podobnie sytuacja wygląda w innych regionach Polski. Takie postępowanie spotyka się z krytyką ze strony posłów PiS.

- To naganne. Samorządowcy powinni wiedzieć, jakie były nasze intencje, nawet jeśli przepisy nie są dość precyzyjne - powiedział radiu RMF FM poseł Tadeusz Cymański.

Największe cięcie pensji spotkało natomiast dwójkę samorządowców z długoletnim stażem - burmistrza Skoków Tadeusza Kłosa i wójta gminy Wągrowiec Przemysława Majchrzaka. Obaj wcześniej zarabiali tyle samo, bo 12 100 złotych.

Teraz również będą odbierali identyczne zarobki jednak niższe i wynoszące 10 180 złotych brutto. Ich wynagrodzenie zostało zmniejszone o 1920 złotych.

Decyzji w sprawie zarobków nie musieli podejmować natomiast radni z gminy Damasławek i Wapno. W tych przypadkach pensje wójtów mieściły się w nowych widełkach z rozporządzenia.

ZOBACZ FILM - Jak spędzić lato w mieście? Aleksandra Szwed radzi

Źródło:Agencja TVN/x-news