O nowej partii Roberta Biedronia rozmawiamy z wągrowczaninem, byłym posłem Jackiem Najderem

Od jak dawna znacie się z Robertem Biedroniem?

Od roku 2012, kiedy to obaj spotkaliśmy się w „Ruchu Palikota”. Poznaliśmy się krótko przed tym jak zostaliśmy posłami. Polubiliśmy się. Ja nazywałem go moim ulubionym gejem, a on mnie ulubionym heterykiem.

Już wtedy miał zadatki, by zająć się ogólnopolską polityką?

U Roberta to jest jego natura. Myślę, że ten człowiek, z racji jego preferencji seksualnych, społecznych i jeszcze innych musiał całe życie walczyć z otaczającym go światem. Z niesprawiedliwością, z nierównością, z nietolerancją. A gdzie to lepiej robić jak nie będąc w polityce? Ten człowiek był przez całe lata szykanowany, musiał wydzierać każdy swój najdrobniejszy sukces. On na wszystko zapracował. Nikt mu nic nie dał. To jeden z najbardziej pracowitych posłów jakiego znam.

Jak podoba się Panu nazwa nowej partii Wiosna?

Fajna. Wiosna to odrodzenie, nadejście czegoś nowego, świeżość. Nie chodzi o porę roku, ale o to, z czym wiosna się kojarzy. Z tej zgnilizny politycznej nagle wychodzi przebiśnieg jeden, drugi, trzeci i tworzy się wiosna. Z Biedroniem na czele.

Czy założona przez niego partia ma szansę?

Oceniam, że tak. I to duże. Widziałem jego wystąpienie. Biedroń zawsze był haryzmatyczny, poukładany, inteligentny. Reprezentuje trochę amerykański styl. To nie jest zdziadziały prezes siedzący w trzecim rzędzie z kłakami na garniturze, tylko to jest człowiek wielkiego formatu.

Wyszedł do ludzi bardzo odważnie. Opodatkowanie tacy, legalizacja związków partnerskich, przyzwolenie na aborcję...

Większość tych postulatów, które przedstawił Biedroń tak na prawdę było naszymi postulatami od dawna. Program Biedronia jest w mojej ocenie naturalną konsekwencją pewnej idei nowoczesnego państwa. Nie ma znaczenia jaka partia ją realizuje. Nowoczesne państwo to wizja. To pokazanie jak może wyglądać Polska XXI wieku dla Polaków. Ale Polaków przez duże „P”. Nie zaściankowości z wystającą słomą z butów, antysemityzmem,homofobią, nienawiścią, tylko Polaków którzy są narodem dumnym. A czy postulaty Biedronia są szokiem? Dla mnie szokiem jest to jak były burmistrz daje dziesiątki tysięcy na kostkę brukową wokół kościoła z naszych podatków. A brakuje pieniędzy na porządne jedzenie w przedszkolach czy chodniki. Kościół powinien być opodatkowany jak każda inna instytucja zarabiająca. Robert Biedroń ma aspiracje na bycie premierem.

Jak Pan sądzi, poradzi sobie?

Ma wszystkie kompetencje potrzebne premierowi. Dlaczego nie ma nim zostać? Bo jest gejem? Niestety wielu ludzi, w moim mniemaniu homofobicznych wieśniaków, potrafi dostrzec tylko to, co on robi w łóżku. To nie nasza sprawa. Dla mnie istotne jest to, jak realizuje swoje obowiązki.

A Pan wróci do polityki?

W polityce nigdy nie mówi się nigdy. To, że na razie nie planuję wrócić, nie oznacza, że nic się nie wydarzy...

Sobota ciepła z przelotnym deszczem. Po weekendzie wrócą opady śniegu

Źródło: TVN METEO-x-news