Obwodnica Wągrowca - Na budowie złamano prawo?

Kwestii budowy IV odcinka obwodnicy Wągrowca, który nie powstał do dziś przyjrzy się prokuratura. - Złożyłem zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierownictwo Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Niebawem złożę także kolejne zawiadomienia o możliwości złamania prawa zarówno przez zamawiającego - WZDW jak i wykonawcę firmę Hydrogeo - informujeJacek Najder, wągrowiecki poseł z Ruchu Palikota.

- Zawiadamiam o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych stanowiących Kadrę Kierowniczą Wielkopolskiego Zarządu Dróg i Mostów: Marka Kmiecika Dyraktora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, Krzysztofa Jóźwiaka Zastępcę Dyrektora ds. Utrzymania Dróg i Mostów, Pawła Katarzyńskiego Zastępcę Dyrektora ds.Budowy , polegającego na: Niewłaściwym nadzorze lub częściowym braku nadzoru inwestorskiego, bezpośredniego lub pośredniego nad realizacją inwestycji (...)

Obwodnica Wągrowca - Na budowie złamano prawo?

„ Budowa obwodnicy m. Wągrowca w ciągu drogi wojewódzkiej nr241 wraz z remontem istniejących odcinków obwodnicy Wągrowca” - czytamy w zawiadomieniu jakie wągrowiecki poseł złożył w prokuraturze. Teraz to organy ścigania prześwietlą czy rzeczywiście, jak uważa poseł, doszło do złamania prawa. Zdaniem posła kolejnym błędem WZDW było notoryczne, przekładanie terminu ukończenia drogi, a nie wcześniejsze zerwanie umowy i wyłonienie nowego wykonawcy. Co jednak ciekawe ostatnie posuniecie WZDW zdaniem posła było jednym z najgorszych z możliwych.

Obawy posła dotyczą dofinansowania inwestycji z Unii Europejskiej w kwocie ponad 30 milionów złotych i jej rozliczenia na czas do połowy przyszłego roku. - Należało albo podjąć taką decyzję wcześniej, albo w tej chwili pognać dotychczasowego wykonawcę do pracy tym bardziej, że z informacji jakie posiadał odzyskał płynność finansową - wyjaśnia poseł. Zarzuty posła odpiera Marek Kmiecik, dyrektor WZDW.

Obwodnica Wągrowca - Na budowie złamano prawo?

- Nadzór realizowany był zgodnie z prawem budowlanym i osoby pełniące funkcje inspektorów nadzory miały wymagane prawem odpowiednie uprawniani budowlane - informuje szef WZDW. Zdaniem szefa zarządu dróg wszelkie procedury tyczące drogi były przeprowadzane zgodnie z literą prawa. Czy tak było w rzeczywistości?Sprawdzi prokuratura.