Szczupły. 36 lat, wesoły z poczuciem humoru, spokojny, kulturalny, bardzo DYSKRETNY! Oczekuję tylko konkretnych telefonów od zdecydowanych pań - tak na portalu internetowym pandlapani.pl reklamuje się pan Darek z Wągrowca. Mężczyzna został... męską prostytutką. Sprzedając się starszym panią zarabia, i to całkiem nieźle, na życie.
- Wszystko zaczęło się jakieś trzy lata temu w wakacje. Straciłem pracę. Potrzebowałem pieniędzy, bo za coś trzeba żyć. Z zasiłku niewiele można zdziałać. Zamieściłem ogłoszenie na portalu matrymonialnym. Chciałem spróbować, raz, no może dwa. Gdy dostałem pierwszą wiadomość, zaczęło mnie wciągać. Nie mogłem się powstrzymać od odpisywania. Moje pierwsze spotkanie… 46-letnia Anna z Bydgoszczy. Wahałem się, tłumaczyłem sobie, że to nic złego, że potrzebuję tych pieniędzy. Umówiliśmy się po kilku dniach pisania na kawę. Nie miałem pojęcia co założyć. Zaczęło się niewinnie. Poszliśmy na spacer, potem, nawet nie wiem jak, wylądowaliśmy w pokoju hotelowym. Stało się. Sprzedałem się. Zarobiłem wtedy 800 zł– opowiada pan Darek.
Jak zdradza wągrowczanin za godzinę samej rozmowy przy kawie, herbacie i ciastku kasuje 60 złotych. Oczywiście za kawę płaci klientka. -Gdy w grę wchodzą inne przyjemności, stawkę ustalam indywidualnie z klientką - przyznaje...
Więcej tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?