Spis treści
Rodzice: parking przed przedszkolem wiecznie zajęty
Do naszej redakcji zgłosili się rodzice dzieci z Przedszkola nr 1 w Wągrowcu mieszczącego się przy ulicy Kcyńskiej. Jedyną drogą dojazdową do placówki jest ta prowadząca od ulicy Kasprowicza. Choć jest tam sporo miejsc parkingowych, zdaniem rodziców są one wiecznie zajęte przez okolicznych mieszkańców. Szczególnie widoczne jest to w godzinach porannych, kiedy bardzo duża liczba dzieci jest dowożona do przedszkola. Rodzice, jak tłumaczą, muszą odprowadzić pociechy do przedszkola, przez co często zmuszeni są chwilowo zostawić samochód w miejscu niedozwolonym. Niestety, to skutkuje spotkaniem z policją, a często - mandatem.
- Po jednej stronie biegnie ścieżka rowerowa. Wiemy, że tam nie wolno parkować, więc czasami wybieramy opcję zostawienia auta częściowo na chodniku, a częściowo na ulicy. Przecież muszę zaprowadzić dzieci do przedszkola - mówi jedna z mam.
Czy gorące źródła staną się nową atrakcją Wągrowca?
Dalsza część tekstu pod wideo
ZOBACZ TAKŻE
Parkowanie pod przedszkolem: policja
Wydawać by się mogło, że parkowanie, o którym wspomniała matka przedszkolaka, jest dozwolone. Niestety, nie w tym przypadku. Jak wyjaśnił nam rzecznik policji Dominik Zieliński, wyznaczona jest tu tak zwana strefa zamieszkania. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, zabrania się tam postoju w innym miejscu niż wskazane w tym celu. Oznacza to, że pod przedszkolem nr 1 można parkować tylko na specjalnych miejscach parkingowych, które, zdaniem rodziców, bardzo często są zajęte.
Jak dodaje rzecznik, lokalizacja ta jest często wskazywana jako problematyczna za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń. To informatyczne narzędzie, w którym każdy obywatel może informować policję o wykroczeniach i przestępstwach, które zaobserwował w danym miejscu. Jak wskazuje policjant, jeśli chodzi o teren pod przedszkolem, faktycznie takich zgłoszeń było dużo.
- Policjanci muszą zareagować na każde takie zgłoszenie - słyszymy od przedstawiciela wągrowieckiej komendy.
ZOBACZ TAKŻE
Problem z parkingiem - co na to burmistrz?
Powyższy problem wydaje się być poważny. Rodzice muszą dowozić dzieci do przedszkola, a parking jest ich zmorą. Zapytaliśmy w ratuszu czy jest szansa na przeorganizowanie lub przebudowanie miejsc parkingowych w tym miejscu.
Warto tu nadmienić, że opcją stosowaną przy innych placówkach edukacyjnych na terenie stolicy powiatu wągrowieckiego są parkingi "Kiss and Ride" (pocałuj i jedź), które pozwalają na zaparkowanie auta tylko na chwilę.
- Parking "Kiss and Ride" to na pewno rozwiązanie, którego idea jest dobra. Jednak w naszych polskich warunkach wymaga ono jeszcze budowania pewnej świadomości, by ludzie nie zostawiali tam samochodów na dłużej - czytamy w odpowiedzi urzędu miejskiego w Wągrowcu.
ZOBACZ TAKŻE
Jak czytamy w przesłanym do redakcji mailu, sprawa dotycząca problemu z parkowaniem dotarła od mieszkańców do ratusza.
- Miejsca postojowe w ciągu ulicy Kasprowicza są ogólnodostępne i może z nich korzystać każdy zgodnie z ich przeznaczeniem – taki jest cel dróg publicznych, które budowane są dla ogółu społeczeństwa - informuje urząd miejski.
Ale co z rodzicami? Czy istnieje szansa, by wziąć ich pod uwagę?
- Parkingi zlokalizowane są w ciągu ulicy Kasprowicza, której zarządcą jest burmistrz miasta Wągrowca. Jednak to starosta wągrowiecki zarządza ruchem na przedmiotowej drodze i to w jego gestii jest rozpatrywanie wniosków dotyczących zmian w organizacji ruchu. Niemniej jednak, mając na uwadze problemy, z którymi borykają się rodzice dzieci przedszkola nr 1, przeanalizujemy temat i przedłożymy staroście wągrowieckiemu rozwiązanie tej sytuacji w stosownym projekcie zmiany stałej organizacji ruchu, proponując najprawdopodobniej wydzielenie dodatkowych miejsc parkingowych z ograniczeniem czasowym postoju - czytamy w odpowiedzi ratusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?