Pijani rekordziści powiatu wągrowieckiego

Śmiertelne stężenie alkoholu zaczyna się od czterech promili. Jednak, jak już udowadniały to wielokrotnie statystyki policji, ta prawidłowość nie ma zastosowania w naszym kraju. W ostatnich dniach potwierdził to także jeden z mieszkańców Skoków zatrzymany przez policjantów.

- Funkcjonariusze ze Skoków zatrzymali poszukiwanego mężczyznę. Gdy wyczuli woń alkoholu od zatrzymanego, postanowili zbadać go alkotestem. Wynik badania pokazał 2,47 miligrama na litr w wydychanym. Mężczyzna najpierw trafił do szpitala z blisko pięcioma promilami alkoholu w organizmie, a następnie do policyjnego aresztu - informuje Agnieszka Wójtych z wągrowieckiej komendy policji.

Niestety, to nie jedyny nietrzeźwy, który w ostatnich dniach wpadł w ręce policjantów na terenie naszego powiatu. Co gorsza, kolejnych pijanych kierowców zatrzymali funkcjonariusze. Ponad trzy promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca nissana almery, który został zatrzymany w Skokach na ulicy Poznańskiej. Pijanego kierowcę pojmano także w Mieścisku na ulicy Zacisze. Policyjny alkomat u kierowcy renault kangoo wskazał tym razem ponad 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jak wynika z badań, już nawet niewielka ilość alkoholu we krwi obniża naszą czujność. Przy stężeniu 0,3 promila większość z nas ma już rozproszoną uwagę. Przy 0,8 promila dochodzi zaburzenie koordynacji oraz napobudliwości. Przy stężeniu 1,5 zaburzenia równowagi, błędów w logicznym myśleniu, opóźnienie czasu reakcji, agresywność, brawura. Gdy stężenie wynosi 2 promile, często pojawiają się już problemy z poruszaniem się, zaburzenie mowy, senność. W myśl polskiego prawa jazda po pijaku jest przestępstwem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi nam za takie zachowanie nawet więzienie.

W ostatnich dniach policjanci doprowadzili za kratki kilku kierowców z wyrokami właśnie odbycia kary odsiadki w zakładach karnych.