Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po nowym filmie braci Sekielskich rozgorzała znów debata na temat pedofilii w Kościele. Problem ten dotyczy także powiatu wągrowieckiego

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Po premierze nowego filmu braci Sekielskich w Polsce znów rozgorzała dyskusja na temat pedofilii w Kościele
Po premierze nowego filmu braci Sekielskich w Polsce znów rozgorzała dyskusja na temat pedofilii w Kościele pixabay
Pedofilia w Kościele to temat o którym znów jest głośno w Polsce po publikacji najnowszego filmu braci Sekielskich pt. "Zabawa w chowanego. Problem ten dotyczy także powiatu wągrowieckiego. Były proboszcz z Wągrowca został już prawomocnie skazany.

W weekend swoją premierę miał najnowszy film braci Sekielskich pt. „Zabawa w chowanego”. Podobnie jak wcześniejszy dokument pt. "Tylko nie mów nikomu" porusza temat pedofilii w polskim Kościele katolickim.

- Żywię nadzieję, że „Zabawa w chowanego” ponownie wywoła dyskusję i będzie to kolejny krok, który zrobimy w kierunku wyjaśnienia, naświetlenia, rozliczenia wszystkich, a przynajmniej znacznej części przypadków przestępstw seksualnych, których dopuścili się duchowni. Że wreszcie także kościół zacznie wykonywać jakieś bardziej zdecydowane ruchy, zmierzające do tego, aby doprowadzić do jakiegoś samooczyszczenia, samorozliczenia się. Nadal brakuje zdecydowanych działań hierarchów. Mam takie wrażenie, że wciąż panuje taka wspólnota, swoisty związek zawodowy biskupów, którzy są gotowi chronić siebie wzajemnie, udawać, że problemu nie ma i kończyć sprawę tylko na bezpośrednich sprawcach, tak aby nikomu ważnemu w polskim kościele włos z głowy nie spadł – przyznał w rozmowie w „Polska Times” Tomasz Sekielski.

Podobnie jak wcześniejszy film, także i najnowszy spotyka się z bardzo dużym odzewem społecznym. Przypomnijmy, że pierwszy film otworzono ponad 23 miliony razy.

Jeszcze w weekend, po publikacji filmu głos w sprawie zabrał już prymas Polski arcybiskup Wojciech Pokak.

- Film „Zabawa w chowanego”, który obejrzałem, ukazuje, że nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży. Mam na myśli sposób traktowania osób pokrzywdzonych i ich rodzin, brak podjęcia odpowiednich działań w wyniku otrzymanych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez księdza, czyli niewypełnienie obowiązków nałożonych na przełożonego przez prawo kościelne – oświadczy prymas.

Kwestia pedofilii w Kościele dotyka także i ziemi wągrowieckiej. Prawomocnie skazany został już były proboszcz z Wągrowca Stanisław B.

Latem minionego roku były kapłan został skazany przez sąd rejonowy w Środzie Wielkopolskiej. Jak uznał sąd jest winny wykorzystywania seksualnego i rozpijania dwójki ministrantów z jednej z parafii pod Poznaniem.

Ministranci mieli mniej niż 18 ale więcej niż 15 lat, gdy doszło do czynów. Sąd, jak informowaliśmy, uznał mężczyznę winnym i skazał na półtora roku więzienia. Dodatkowo orzekł, pięcioletni zakaz kontaktów z oboma pokrzywdzonymi, zakaz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 5 metrów, pięcioletni zakaz podejmowania działalności związanej z opieką nad małoletnimi lub ich edukacją. Jednocześnie sąd nakazał byłemu księdzu zapłacić obu pokrzywdzonym po 10 tys. zł zadośćuczynienia.

W styczniu wyrok w mocy, prawomocnym postanowieniem utrzymał sąd okręgowy w Poznaniu.

Wcześniej Stanisława B. osądził także sąd kościelny.

- Kuria Metropolitalna w Gnieźnie informuje, że sprawa ks. (...) została zgłoszona do Prokuratur Rejonowych w Wągrowcu i w Środzie Wielkopolskiej. Wobec powyższego, na podstawie właściwych przepisów Kodeksu postępowania karnego, dysponentami wszelkich informacji dotyczących przebiegu postępowania są wskazane prokuratury. Ks. (...) został wydalony ze stanu duchownego przez Watykańską Kongregację Nauki Wiary za dopuszczenie się przestępstwa przeciw szóstemu przykazaniu Dekalogu popełnionego z nieletnim poniżej osiemnastego roku życia - informowali nas w marcu 2019 roku przedstawiciele gnieźnieńskiej kurii.

ZOBACZ TAKŻE

Wydarzenia w Wągrowcu, jak wynika z ustaleń prokuratury, dotyczyły osoby wówczas poniżej 15 roku życia, aktualnie już dorosłej. Co jednak istotne, miały miejsce w latach 1996 - 2001. Z racji, że zaszło już ich przedawnienie, więc prokuratura wydała decyzję o odmowie wszczęcia postępowania. Dalej były badane tylko czyny z okolic Poznania. To za nie kapłan został prawomocnie skazany.


ZOBACZ TAKŻE

Gdzie do fryzjera w Wągrowcu? Oto najlepsze salony fryzjersk...

Pożar domu w Pawłowie Żońskim pod Wągrowcem. Na miejsce wysł...

Maseczki na rzeźbach przy amfiteatrze w Wągrowcu [ZDJĘCIA]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto