Pochodzący z Damasławka Karol Linetty blisko transferu Sampdorii do Torino

Tydzień temu "Tuttosport" informował, że nowy trener Torino Marco Giampaolo, chce dokonać rewolucyjnych zmian kadrze swojego zespołu. Jednym z głównych celów transferowych ma być Karol Linetty oraz... Filip Marchwiński z Lecha Poznań.

Znacznie bliżej przejścia do Torino jest Linetty, którego Marco Giampaolo doskonale zna ze wspólnej pracy w Sampdorii. Jak podaje Calciomercato.com, Sampdoria oczekiwałaby za niego 8 milionów euro plus 2 miliony euro w bonusach.

W czerwcu Linetty nie porozumiał się z Sampdorią w sprawie nowego kontraktu. Torino chce to wykorzystać i zaproponowała Linettemu kontrakt w wysokości 2 mln euro za sezon.

Portal meczyki.pl podał, że sprawa transferu Linettego rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Ten transfer byłby też korzystny dla Lecha, bo poznański klub też mógłby na nim sporo zarobić.

Karol Klimczak w rozmowie z Głosem Wielkopolskim:

Nie wiadomo jednak jakie były szczegółowe ustalenia między Kolejorzem a Sampdorią jeśli chodzi o procentowy udział poznańskiego klubu przy dalszej sprzedaży Linettego.

Zwykle jest to pomiędzy 10 a 15 procent różnicy między ceną sprzedaży a zyskiem. W przypadku Linettego chodzi więc o sumę między 500 a 750 tys. euro.

Do tego dochodzi 5 procentowy solidarity contribution - wkład solidarnościowy za wyszkolenie piłkarza, czyli w przypadku 8 mln - 400 tys. euro.

Jeśli kwota transferu wyniesie np. 10 mln euro, Kolejorz dostanie proporcjonalnie więcej pieniędzy. Można więc zakładać, że na Karolu Linettym, Lech Poznań wzbogaci się jeszcze o przynajmniej 1 mln euro. To tyle ile poznański klub proponuje Slavii Praga za skrzydłowego Jana Sykorę.

ZOBACZ TAKŻE