Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja Wągrowiec: Gang kradł paliwo z transportów! Straty sięgnęły ponad 100 tysięcy zł

Redakcja
Policja Wągrowiec: Gang kradł paliwo z transportów! Straty sięgnęły ponad 100 tysięcy zł
Policja Wągrowiec: Gang kradł paliwo z transportów! Straty sięgnęły ponad 100 tysięcy zł
Policja Wągrowiec: Do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko członkom gangu, kradnącemu paliwo z transportów z Rejowca pod Skokami

Policja Wągrowiec: Gang kradł paliwo z transportów!

34 tysiące litrów paliwa o łącznej wartości około 150 tysięcy złotych. To efekt działania wyspecjalizowanego gangu, działającego na terenie naszego powiatu i Wielkopolski, kradnącego paliwo z transportów, które wyruszały z bazy paliw w Rejowcu pod Skokami. Prokuratura skierowała już akt oskarżenia wobec 26 osób wchodzących w skład zorganizowanej grupy przestępczej.

- Są to mieszkańcy całej Wielkopolski - wyjaśnia Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Poznaniu. Na czele gangu stał Zbigniew P. Pozostałą część stanowili kierowcy autocystern.

- Kierowcy napełniali powierzone im cysterny paliwem, które mieli obowiązek dostarczyć zgodnie ze zleceniem, jadąc główną, w miarę najkrótszą trasą. Poza postojami związanymi z ruchem drogowym, kierowcy nie mogli zatrzymywać transportu. W sytuacji, gdy postój z jakiś przyczyn był konieczny, mogli zatrzymywać się na autoryzowanych stacjach paliw i powiadamiać dyspozytora. Samochody transportowe wyposażone były w systemy GPS, a w niektórych firmach obowiązywało zakładanie plomb po napełnieniu cysterny. Część kierowców nie przestrzegała powyższych zasad i zatrzymywała pojazdy w celu dokonania kradzieży paliwa. W toku śledztwa ustalono, że Zbigniew P. (nie będący kierowcą ) stał na czele zorganizowanej grupy przestępczej, w skład której wchodzili kierowcy. Zbigniew P. zajmował się kradzieżą paliwa i jego dalszą dystrybucją. Kierowcy telefonicznie informowali Zbigniewa P. o możliwości kradzieży paliwa w danym dniu i mężczyźni umawiali się w konkretnym miejscu na trasie przejazdu cysterny, gdzie kierowca zatrzymywał pojazd na bardzo krótki czas. Wtedy do cysterny podchodził Zbigniew P. sam lub z synem, otwierali klapę zabezpieczającą zawory i przy użyciu urządzeń tzw. „dojarek” przelewali paliwo do plastikowych pojemników. Kierowcy blokowali sygnał GPS, przełamywali zabezpieczenia w postaci plomb, a rozliczając się z paliwa wykazywali ubytki - wyjaśnia sposób działania grupy przedstawicielka prokuratury.

Skardzione paliwo trafiało następnie do specjalnego magazynu, który na obrzeżach Poznania zorganizował Zbigniew P. Płynne złoto było następnie sprzedawane za obniżoną kwotę. Śledczym udało się jednak ustalić także i kilku nabywców.

- Akt oskarżenia dotyczy również ustalonych 8 osób, które za znacznie obniżoną cenę kupowały paliwo od Zbigniewa P., popełniając przestępstwo paserstwa - wyjaśnia prokurator.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto