Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Wągrowca chcieli dać mu mandat. Sąd uniewinnił jednak kierowcę

Arkadiusz Dembiński
Zapadł wyrok w sprawie kierowcy, którego wągrowiecka drogówka chciała ukarać mandatem za przekroczenie prędkości. Poznański sąd okręgowy uznał, że mężczyzna jest niewinny.

Pod koniec minionego roku informowaliśmy o toczącym się postępowaniu przed sądem. Na ławie oskarżonych zasiadł kierowca, który nie zgadzał się z decyzją policjantów z Wągrowca. Odmówił przyjęcia mandatu za przekroczenie prędkości. - Jestem niewinny. To nie mój pomiar prędkości - przekonywał w sądzie w Wągrowcu pan Zenon, kierowca z Obornik. Mężczyzna został zatrzymany przez patrol drogówki na trasie Rogoźno-Wągrowiec. Jak wynikało z pomiaru dokonanego przez policję, w terenie zabudowanym jechał 81 kilometrów na godzinę. Mężczyzna nie przyjął jednak mandatu. W efekcie sprawa trafiła do sądu w Wągrowcu. Ten początkowo wydał wyrok zaoczny. Ostatecznie, po sprzeciwie ze strony pana Zenona, sprawie przyjrzał się sąd okręgowy w Poznaniu i cofnął ją do rozpatrzenia do Wągrowca. W sądzie policjanci przekonywali, że przeszli szkolenia, pomiaru dokonywali zgodnie z przepisami, a urządzenie którym dokonali posiada wymagane certyfikayty. Sporo uwag co do samego urządzenia, którym dokonano pomiarów, miał jednak popularny łowca fotoradarów Emil Rau, który także pojawił się w Wągrowcu.

- Ultralajt 20-20 LTI to urządzenie, którym według producenta, powinno mierzyć się do 80 metrów z ręki i 180 ze statywu. W oryginalnej instrukcji amerykańskiej jest mowa, że można dokonywać pomiarów nawet z odległości 1000 metrów. Po polsku przetłumaczono jednak, że z takiej odległości można dokonywać wiarygodnych pomiarów, które mają wartość dowodową. A tak nie jest, bo z takiej odległości można zmierzyć prędkość obiektów stałych. Jeśli policjanci mają teraz do kogoś pretensje, to niech mają do komendanta głównego. Dlaczego bowiem wciąż nie są wyposażeni w urządzenia, które posiadają identyfikację pojazdów - tłumaczył. Wągrowiecki sąd początkowo skazał kierowcę. Ten dalej nie zgadzał się jednak z postanowieniem. Odwołał się od wyroku do sądu okręgowego w Poznaniu. Ten ostatecznie uniewinnił mężczyznę. Wyrok jest prawomocny.

ZOBACZ FILM - Czy piekło naprawdę istnieje?

Źródło:Dzień Dobry TVN/X-NEWS

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto