Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Wągrowca uratowali kolejne dziecko

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
Policja Wągrowiec
Policjanci z Wągrowca pomogli kolejnemu dziecku. Tym razem pomocy potrzebował 1,5- latek.

Rodziny z małym dzieckiem jechały przez Wągrowiec z Kalisza nad Bałtyk. Właśnie tutaj rozegrał się dramat, w którym pomocy udzielili policjanci z Wągrowca.

Jadące w jednym z samochodów półtoraroczne dziecko zaczęło się dusić. Wszyscy zatrzymali się na al. Jana Pawła II.

- Było kilka minut przed godziną 10:00, kiedy policjanci z Wydziału Kryminalnego przejeżdżając w pobliżu zauważyli stojącego na drodze volkswagena, chodzącą wokół niego nerwowo kobietę z telefonem i mężczyznę z małym dzieckiem. Sytuacja wyglądała jakby działo się coś niepokojącego. Zatrzymali radiowóz - poinformowali policjanci.

W tym samym momencie jeden z policjantów zauważył że dziecko, które było w ramionach ojca omdlało. Zapytali szybko matkę co się stało, okazało się że kobieta właśnie łączyła się z operatorem numeru alarmowego 112, aby poinformować, że jej dziecko się zachłysnęło i się dusi. Dziecko było rozpalone, jego ciało lejące, jakby utracił przytomność. Policjant chwycił dziecko i momentalnie podjął decyzję, aby zabrać malca do szpitala. Zabrał dziecko do radiowozu i wraz z ojcem na sygnale ruszyli w stronę szpitala.

- Już od początku policjant nie mógł wyczuć oddechu u chłopca, próba udrożnienia dróg oddechowych była utrudniona występującym szczękościskiem. Funkcjonariusz prowadził akcję reanimacyjną powodując uciski na tyle, na ile pozwalały warunki podczas jazdy na tylnej kanapie nieoznakowanego radiowozu. Z każdą sekundą policjanci byli coraz bliżej placówki medycznej. Na rondzie obok szpitala coś się zadziało. Malec odkaszlnął i jakby złapał oddech. Po chwili policjanci byli już z dzieckiem na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, gdzie przekazali je pod opiekę medyków - relacjonują funkcjonariusze.

Przypomnijmy, że zaledwie kilkanaście dni wcześniej policjanci uratowali także dziecko w Gołańczy. Pojechali tam w celu przesłuchania kobiety. Nie spodziewali się, że za chwilę będą walczyć o życie jej kilkunastomiesięcznego synka.

PRZECZYTAJ O WCZEŚNIEJSZEJ AKCJI POLICJI

ZOBACZ TAKŻE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto