Policyjne zero tolerancji w powiecie wągrowieckim

Tego rodzaju działania przeprowadzamy kilka razy w roku. Nie raz uczestniczą w nich także przedstawiciele innych służb - celnicy czy inspekcja ruchu drogowego. 

Dzisiejsze działania pod kryptonimem „Zero tolerancji” są nastawione nie tylko na wychwytywanie kierowców przekraczających prędkość, ale także i inne wykroczenia, wady techniczne pojazdów, braki specjalnych fotelików do przewozu dzieci, czy też niezapinanie pasów bezpieczeństwa - wyjaśnia ŁukaszGulczyński, szef wągrowieckiej drogówki, dowodzący tym razem na miejscu działaniami swoich podwładnych na punkcie kontrolnym, usytuowanym początkowo na wylocie z Wągrowca w kierunku na Rogoźno:

- To nie jedyna grupa, która dziś pracuje na terenie naszego powiatu. Tego rodzaju punkty kontrolne trzeba co pewien czas przemieszczać w inne miejsce. Fama, że „łapią” szybko rozchodzi się bowiem wśród kierowców - wyjaśnia szef drogówki. Funkcjonariuszy z drogówki w zakrojonych na dużą skalę działaniach we wtorek wspierali także i policjanci z wydziału prewencji, dzielnicowi.

Poza tradycyjnymi radarami typu „iskra” w użytku wągrowieckiej policji są także specjalne laserowe urządzenia do pomiarów prędkości.

- To urządzenie jest niezwykle dokładne. Pozwala bardzo szczegółowo zmierzyć prędkość danego samochodu z odległości z jakiej patrol nie jest jeszcze widoczny przez kierowców. Ci następnie bardzo się dziwią, że zostali przyłapani aż z takiej odległości - przyznają policjanci. Na efekty nie było trzeba długo czekać. Po chwili policyjne urządzenie wyłapało już pierwszych, którzy zbyt mocno przycisnęli pedał gazu.